Umierają młodzi ludzie. Obniżył się wiek ciężko chorujących na COVID-19

2021-03-12, 08:30  Polska Agencja Prasowa
Szpital zakaźny w Bydgoszczy/fot. Facebook

Szpital zakaźny w Bydgoszczy/fot. Facebook

- Młodzi ludzie nie są nieśmiertelni i też umierają na COVID-19 – wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych dr Paweł Rajewski. Przyznaje, że nie spodziewał się tak wysokich wzrostów zakażeń koronawirusem, jakie są obecnie. W jego ocenie to wynik kombinacji kilku czynników.

Lekarz z Wojewódzkiego Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Bydgoszczy przestrzega przed bagatelizowaniem COVID-19. - Troszeczkę osłabł mój optymizm z początku stycznia. Wówczas notowaliśmy spadki zakażeń i rozpoczynaliśmy szczepienia. Wydawało się, że być może zatrzyma to kolejną falę epidemii. Tak się jednak nie stało. Po pierwsze, mieliśmy do dyspozycji za mało szczepionek. Po drugie, Polacy zachłysnęli się odmrożeniem gospodarki i nie korzystali z tego rozsądnie. Po trzecie, wiele osób wciąż neguje najprostsze metody – dystans, dezynfekcję i maski. Po czwarte, ale wcale nie najmniej ważne, mamy w Polsce bardziej zakaźne odmiany tego wirusa. To wszystko się na siebie nałożyło i efekt jest, jaki jest – wskazał dr Rajewski.

Przyznał, że obniżył się wiek osób hospitalizowanych z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19. Nawet na jego oddziale pod respiratorem walczy o życie 33-letni mężczyzna. Jego kolega musiał ostatnio stwierdzać zgony na tę chorobę osób dwudziesto- i trzydziestoparoletnich. - Wiele osób nie bierze pod uwagę np. tego, że otyłość znacznie pogarsza rokowania w przebiegu COVID-19. To nie slogan, ale rzeczywistość. Osoby młode muszą zrozumieć, że nie są nieśmiertelne. To one głównie roznoszą obecnie epidemię, bo masowo ignorują, wydawałoby się, bardzo proste zasady. Tyle możemy mieć jeszcze fal, ile razy Polakom zabraknie rozsądku. Ta fala też pewnie zacznie w końcu spadać, ale za 2-3 tygodnie zobaczymy efekt 21 tysięcy zakażeń dzisiaj. Będzie on widoczny w rubryce zgonów – stwierdził ekspert.

W jego ocenie bardzo istotne jest teraz szczepienie przynajmniej jedną dawką jak najszerszej grupy osób. Zdaniem eksperta trzeba zrobić wszystko, aby do początku maja były to kolejne miliony Polaków.- Tylko tak ochronimy służbę zdrowia przed przeciążeniem. Szpitalne oddziały się zapełniają. To oczywiście też efekt tego, że wiele łóżek odmrożono dla leczenia innych chorób. To było słuszne i oczywiste, ale teraz sytuacja znów się pogarsza, a szpitale nie są z gumy – wskazał lekarz.

Jego zdaniem rząd w pewnym momencie może nie mieć wyboru. - Jeżeli przepełnią się szpitale w całym kraju, to już lokalne instrumenty reagowania nie wystarczą. Najbardziej tragiczne jest to, że my tak naprawdę nadal wszystko mamy w swoich rękach. Musimy jednak zmienić swoje zachowania, czego nie robimy. Nie jestem takim optymistą, że z tej fali zejdziemy szybko, już za kilka tygodni. Będziemy się z nią mierzyć i jej wygaszenie nastąpi dopiero gdzieś na przełomie kwietnia i maja – ocenił dr Rajewski. Szczyt fali wiosennej w jego ocenie nastąpi szybciej, ale jakiś czas poziom kilkunastu tysięcy zakażeń na dobę i tak się będzie utrzymywał, co jest dużą liczbą.



Autor: Tomasz Więcławski

Region

Bydgoszcz wspomina przedwojennych Żydów. Samorządowcy i mieszkańcy oddali hołd ofiarom Holocaustu

Bydgoszcz wspomina przedwojennych Żydów. Samorządowcy i mieszkańcy oddali hołd ofiarom Holocaustu

2025-01-27, 19:42
Jakie zmiany są potrzebne w Toruniu Władze miasta zaprezentowały wyniki Kongresu Dialogu

Jakie zmiany są potrzebne w Toruniu? Władze miasta zaprezentowały wyniki Kongresu Dialogu

2025-01-27, 18:57
Włocławek upamiętnił ofiary Holocaustu. Delegacja złożyła kwiaty i zorganizowano konferencję

Włocławek upamiętnił ofiary Holocaustu. Delegacja złożyła kwiaty i zorganizowano konferencję

2025-01-27, 18:02
Po 33. finale WOŚP kalkulatory poszły w ruch W regionie trwa wielkie liczenie. Gdzie padły rekordy

Po 33. finale WOŚP kalkulatory poszły w ruch! W regionie trwa wielkie liczenie. Gdzie padły rekordy?

2025-01-27, 16:14
Ratownicy medyczni kontra broń, pięści i noże. Napastnik z Siedlec usłyszał zarzuty

Ratownicy medyczni kontra broń, pięści i noże. Napastnik z Siedlec usłyszał zarzuty

2025-01-27, 15:22
Tragedia na bydgoskich Wyżynach. 57-latek pobił kolegę na śmierć i mieszkał z jego zwłokami

Tragedia na bydgoskich Wyżynach. 57-latek pobił kolegę na śmierć i mieszkał z jego zwłokami

2025-01-27, 14:46
Tajemnica XVI-wiecznego dzwonu z szopy w Toruniu. Reporter Polskiego Radia PiK wie coraz więcej

Tajemnica XVI-wiecznego dzwonu z szopy w Toruniu. Reporter Polskiego Radia PiK wie coraz więcej

2025-01-27, 13:42
Rodzice walczą o małą szkołę. Transparenty i okrzyki pod urzędem w Warlubiu [wideo]

Rodzice walczą o małą szkołę. Transparenty i okrzyki pod urzędem w Warlubiu [wideo]

2025-01-27, 12:18
Polska wybierze prezydenta. Ameryka już wybrała. Komentują politycy z regionu [Radiokonferencja - zapis transmisji]

Polska wybierze prezydenta. Ameryka już wybrała. Komentują politycy z regionu [Radiokonferencja - zapis transmisji]

2025-01-27, 11:00
Pokona ponad 8 tysięcy kilometrów, by uczyć dzieci. Bydgoska studentka leci do Kambodży

Pokona ponad 8 tysięcy kilometrów, by uczyć dzieci. Bydgoska studentka leci do Kambodży

2025-01-27, 10:38
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę