Tendencja jest dobra, ale niektóre przypadki wciąż szokują. Nawet ITD.
Kujawsko-pomorscy inspektorzy transportu drogowego podsumowali dotychczasowe kontrole stanu technicznego gimbusów. W 2020 roku przeprowadzili ich około 300. W tym roku akcja prowadzona jest inaczej niż zwykle.
- Działamy w miejscach, gdzie mamy zgłoszenia o tym, że autobusy jeżdżą lub są potencjalne nieprawidłowości. Odsetek zatrzymanych dowodów z roku na rok się zmniejsza. Porównując do innych gałęzi przewozu osób, ta tendencja idzie w dobrym kierunku i miejmy nadzieję że zostanie utrzymana. Są jednak i sytuacje, gdzie przewoźnicy nie przygotowują się odpowiednio. W ubiegłym tygodniu inspektorzy pojawili się w jednej z gmin, gdzie skontrolowali wszystkie pojazd, cztery pojazdy jednego z przewoźników i w trzech przypadkach, niestety, zatrzymano dowody rejestracyjne. Za chwilę planujemy rekontrolę
- powiedział Krzysztof Nowak, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału ITD.
Do kontroli doszło na terenie powiatu świeckiego, dokładnie w Pruszczu Pomorskim. Inspektorzy stwierdzili w pojazdach m.in. usterki układów hamulcowych, braki w oświetleniu, wycieki płynów eksploatacyjnych oraz korozję elementów podwozia.