Biegaczka z Włocławka utknęła w bagnie w środku lasu. Wyciągała ją policja
Było to na trzęsawisku w okolicy jeziora Łuba (gmina Włocławek). Zziębnięta 25 - latka spędziła kilka godzin stojąc na kępie trawy i trzymając się gałęzi. Dookoła rozciągały się mokradła. Na szczęście, służby zdążyły na czas.
Wczoraj (02.03.2021), około godziny 22.00 dyżurny włocławskiej komendy odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że kobieta wpadła do bagna i potrzebuje pilnej pomocy. Do
zdarzenia doszło w trudnodostępnym, podmokłym terenie leśnym w rejonie jeziora Łuba, skąd 25-letnia włocławianka nie była w stanie wydostać się o własnych siłach.
Służby zostały zaalarmowane o zdarzeniu przez zaniepokojoną rodzinę kobiety, która próbowała ją odnaleźć w lesie, do którego wyszła pobiegać kilka godzin wcześniej.
Policjanci Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego od razu przystąpili do przeszukiwania bagien. Penetrowali teren i nawoływali kobietę, dzięki czemu po kilkunastu minutach nawiązali z nią kontakt słowny, wreszcie dotarli do grzęzawiska, w którym utknęła włocławianka. Wystraszona i przemoczona stała na podmokłej kępie i kurczowo trzymała się drzewa.
Wokół kobiety rozciągały się głębokie bagna, misja ratunkowa była więc niezwykle ciężka. Policjanci podjęli próbę wydostania kobiety za pomocą rzutki ratunkowej, jednak zziębnięta 25-latka nie była w stanie jej pochwycić. Widząc, że zdrowie i życie kobiety może być zagrożone bez wahania weszli w bagna, a następnie brodząc w nich dotarli do włocławianki i wydostali ją w bezpieczne miejsce. W działaniach brały udział również inne służby ratownicze, które przejęły od policjantów uratowaną kobietę i udzieliły jej dalszej pomocy.