Obraza uczuć religijnych i zniesławienie. Młodzi .Nowocześni: Nie można za to karać
Posłowie Nowoczesnej - w imieniu Klubu KO - złożyli w Sejmie projekt ustawy usuwającej z Kodeksu Karnego artykuł o obrazie uczuć religijnych, a także o zniesławieniu. Konferencję w tej sprawie zorganizowali wraz z radną Joanna Czerską-Thomas członkowie Młodych Nowoczesnych z Bydgoszczy.
Konferencja odbyła się przed bydgoską bazyliką. - Rozdział Kościoła od instytucji publicznych to podstawa – mówią Dawid Kolano i Sandro Kurzyński. - Stanowczo sprzeciwiamy się cenzurze działalności publicystycznej, twórczej i artystycznej, którą praktykuje prokuratura, ścigając artystów na podstawie reliktu państwa wyznaniowego, czyli artykułu 196 Kodeksu Karnego o obrazie uczuć religijnych. Artykuł był wielokrotnie wykorzystywany do zastraszania obywateli, których poglądy były kontrowersyjne dla osób wierzących oraz dla sprzymierzonego z nimi Kościoła katolickiego.
Jak dodają, znamienny dla nich przykład to sytuacja, w której znalazła się Elżbieta Podleśna. - Naklejała w Płocku naklejki z wizerunkiem Matki Bożej z tęczową aureolą. Została zatrzymana o godz. 6.00 rano w swoim warszawskim mieszkaniu, przetransportowana do komendy w Płocku, gdzie zdecydowano o objęciu jej 48-godzinnym aresztem. Sąd Rejonowy w Płocku uznał jej zatrzymanie za bezzasadne, dlatego dziś trzymamy w ręku wizerunek Maryi jako symbol tego, jak Prawo i Sprawiedliwość walczy z artystyczną ekspresją pod płaszczykiem obrazy uczuć religijnych, realizując wizję swojego państwa wyznaniowego i autorytarnego – tłumaczą.
- Zniesienie artykułu o zniesławieniu mogłoby doprowadzić do groźnych sytuacji, kiedy ktoś mógłby kogoś w sieci zupełnie bezkarnie znieważać – zauważamy.
- To nie jest czarno-białe, bo zarówno jedna, jak i druga sytuacja - przy nieprawidłowym funkcjonowaniu - może prowadzić do groźnych incydentów, jeżeli chodzi o urażenie czyichś uczuć. Oczywiście niektórzy mogą poczuć się urażeni, gdy stosujemy pewnego rodzaju określenia, ale nie dość, że to bardzo indywidualna sprawa, to jeszcze sporna, bo to, co dla jednej osoby uznane będzie za niedopuszczalne, dla innej będzie normalne, więc nie należy przyjmować jednego, twardego systemu – uważają Młodzi .Nowocześni.
Obecnie za zniesławienie kogoś w środkach przekazu grozi do roku więzienia.