Matka chłopców zabitych w Turzanach jednak zostanie przesłuchana
Na 3 miesiące trafiła do aresztu mieszkanka podinwrocławskich Turzan. 37-letnia Katarzyna W. usłyszała w środę zarzuty zabójstwa swoich dwóch małoletnich synów. Kobiecie grozi od 8 do 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie.
Kobieta przebywa na oddziale psychiatrycznym szpitala w Toruniu, jednak z opinii sądowo-psychiatrycznej wynikało, że nic nie stoi na przeszkodzie, by mogła być przesłuchana. W środę (24.02.) przed południem Katarzyna W. usłyszała 2 zarzuty zabójstwa swoich synów - 3 i 5-ciolatka.
Sąd, na posiedzeniu, które odbyło się na terenie szpitala, przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowy areszt dla 37-latki. Najbliższe 3 miesiące kobieta spędzi w areszcie, w którym jest specjalny oddział dla osób z problemami psychicznymi. Matka dwojga zamordowanych dzieci przed tragedią leczyła się psychiatrycznie. Sekcja zwłok wykazała, że obydwaj chłopcy zginęli od ran kłutych. 5 lutego zwłoki dzieci i poranioną matkę znalazł po powrocie do domu ojciec chłopców i mąż kobiety.