Apel posłanki do arcybiskupa ze Szczecina. Chodzi o księdza oskarżanego o pedofilię
Toruńska posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus wzywa abp Andrzeja Dzięgę, aby złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie ks. Andrzeja Dymera. Metropolita szczecińsko-kamieński odwołał duchownego z funkcji dyrektora Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II.
Według czasopisma „Więź" arcybiskup podjął decyzję podczas spotkania z mężczyzną, wykorzystanym seksualnie przez ks. Dymera. - Artykuł 240 Kodeksu Karnego mówi o tym, że jeżeli dowiesz się o przestępstwie seksualnym, to twoim obowiązkiem jest złożyć zawiadomienie do prokuratury - mówi Joanna Scheuring-Wielgus. - Jeżeli arcybiskup nie ma odwagi, to takie zawiadomienie złożę ja, daję mu 24 godziny na to. To typowy przykład, jak próbuje się tuszować i nie mówić o kwestii pedofilii w Kościele. Ksiądz Andrzej Dymer gwałcił chłopców przez wiele wiele lat, nie może być tak, żeby został odwołany ze stanowiska, a cały czas chodzi po ulicach i korzysta z wolności - dodaje.
Co na to Kuria Metropolitalna w Szczecinie? - Nie komentujemy tekstów prasowych dotyczących zmiany dyrektora Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szczecinie - przekazał nam ks. Robert Kaszak - wicekanclerz kurii.
Ks. Dymer od wielu lat oskarżany jest o molestowanie chłopców w latach 90. Kościół uznał go za winnego, ale prokuratura śledztwo umorzyła. - W 2015 r., kiedy sąd drugiej instancji uznał, że sprawę trzeba rozpatrzyć dokładnie raz jeszcze, przestępstwo się przedawniło - napisał Onet. Jak ustaliło OKO.press, już w 2008 roku prokuratura zgromadziła szereg dowodów uprawdopodobniających zarzut, że ks. Dymer molestował nastolatków, w tym 14-letniego chłopca.