Andrzej Walkowiak o wyrzuceniu z Porozumienia: Wygląda to na „sąd kapturowy”
- To bardzo zaskakująca i przykra dla mnie sytuacja tym bardziej, że zakładałem tę partię w naszym regionie i poświęciłem jej dużo energii i serca - tak były bydgoski poseł Andrzej Walkowiak komentuje decyzję o wyrzuceniu go z Porozumienia Jarosława Gowina.
Jak przekazała rzeczniczka Porozumienia, w sobotę sąd koleżeński zdecydował o wykluczeniu z ugrupowania ośmiu członków, w „związku z wielokrotnym łamaniem statutu partii". Andrzej Walkowiak mówi, że nie poinformowano go o tych decyzjach. - Nikt ze mną nie rozmawiał - ani o zamiarze zawieszenia, ani o wyrzuceniu. Wygląda to w sposób bardzo antydemokratyczny - na sąd kapturowy. Jest mi tym bardziej przykro, że tę partię zakładałem w naszym regionie i poświęciłem jej wiele energii i serca – mówi Andrzej Walkowiak. - Myślę, że jest to pokłosie naszej wiosennej uchwały, w której wyraziliśmy - jako ówczesny zarząd okręgu – zaniepokojenie przedłużającymi się rozmowami Jarosława Gowina z opozycją w sprawie ustalenia terminu wyborów, co było w wielkim dysonansie w porównaniu z innymi partiami Zjednoczonej Prawicy. Teraz nadszedł czas pewnej czystki, bo inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć - dodaje.
Andrzej Walkowiak nie będzie się starał o powrót do ugrupowania. Wśród wyrzuconych polityków partii są także: wiceszef resortu do spraw funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek, minister w KPRM ds. samorządu terytorialnego Michał Cieślak oraz wiceszef MAP Zbigniew Gryglas. Ponadto usunięci zostali: Włodzimierz Tomaszewski, Karol Rabenda, Magdalena Błeńska i Paweł Skotarek. W Porozumieniu doszło do sporu o kierownictwo partii.
Inowrocławski radny, sekretarz bydgoskiego okręgu Porozumienia - Dobromir Szymański w przesłanym do mediów piśmie wyraził poparcie dla Jarosława Gowina i krytykował Andrzeja Walkowiaka. Zarzucał mu, że w telewizji podpisywany był jako przewodniczący Rady Regionalnej, choć zdaniem Szymańskiego – od momentu wygaśnięcia mandatu radnego sejmiku nie jest w ogóle członkiem rady. Andrzej Walkowiak odpowiedział nam, że nie dostał żadnej decyzji odwołującej go z funkcji.