Stara Babcia w prokuraturze. Po północy sanepid wydał decyzję o zamknięciu klubu
Przypomnijmy, że lokal mimo zakazu otworzył się wczoraj (06.02.) dla klientów. Pretekstem było zebranie partii "Strajk Przedsiębiorców'". Goście musieli jednak opuścić lokal. - Jego otwarciem zajmie się teraz prokuratura - mówi Przemysław Słomski z biura prasowego kujawsko-pomorskich policjantów.
- W związku z wydaną po północy decyzją administracyjną sanepidu o zamknięciu jednego z lokali, który został otwarty w centrum Bydgoszczy, policjanci po wcześniejszym uzgodnieniu z prokuratorem dyżurującym, przeprowadzili czynności pod kątem artykułu 165, par. 1, pkt 1 Kodeksu Karnego. Chodzi o możliwość stworzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej. Zebrany materiał zostanie przekazany do prokuratury celem oceny prawno - karnej i ewentualnego podjęcia dalszych kroków.
Tymczasem Tomasz Daroń, właściciel klubu, w rozmowie z nami stwierdził, że decyzja o zamknięciu lokalu nie została mu doręczona, a w najbliższym czasie zapadną decyzje, co do dalszej działalności klubu.
- Taka decyzja o zamknięciu klubu nie została ani mnie, ani nikomu dookoła dostarczona - mówi Tomasz Daroń. - Nie zostałem też wezwany przez policję. Najbliższe godziny zdecydują o tym, czy otworzymy lokal już dziś, czy w przyszły weekend. Analizujemy to z prawnikami.
Jak już informowaliśmy, organizator sobotniego spotkania w klubie Paweł Tanajno, ogłosił w mediach społecznościowych, że ktoś utrudniał zorganizowanie tego wydarzenia. Złożył zawiadomienie na policję o tym, że drzwi klubu zostały oblane żrącą substancją.
Stara Babcia to nie jedyny otwarty ostatnio klub w Bydgoszczy. Tydzień temu w ramach akcji "Otwieramy - Bydgoszcz się budzi" na Starym Rynku otworzył się pub Strefa Disco, ale został zamknięty przez sanepid.