Minister zdrowia: na UMK w Toruniu doszło do naruszenia zasad szczepień
- Rektor UMK wpisał na listę szczepień dla grupy zero osoby nieuprawnione. To naruszenie zasad szczepień - tak minister zdrowia Adam Niedzielski odniósł się do faktu zaszczepienia posła i pracownika naukowego toruńskiego uniwersytetu Zbigniewa Girzyńskiego.
Szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski we wtorek wieczorem poinformował o zawieszeniu Girzyńskiego w prawach członka partii, w związku z wcześniejszym zaszczepieniem się przeciw COVID-19.
Niedzielski: Taka sytuacja jest niedopuszczalna
Minister zdrowia stwierdził w środę, że jest to naruszenie obowiązujących zasad dotyczących kolejności szczepień. - Naruszenie o tyle niepokojące, że znowu mamy sytuację, że pracodawca, czyli rektor UMK wpisał osoby nieuprawnione na listę osób zgłoszonych do szczepień w ramach potencjalnej grupy zerowej - powiedział. - Bez względu na barwy polityczne oraz to, czy dotyczy to aktorów, biznesmenów czy polityków, jest to niezachowanie standardów i taka sytuacja jest niedopuszczalna.
Zaznaczył jednocześnie, że „rektor w pierwszej kolejności wydał taki okólnik, zgodnie z którym wskazał, że osoby na uczelni są uprawnione do szczepienia". - Co było niezgodne z definicją grupy zerowej - dodał minister. Jak podkreślił, „Ministerstwo Zdrowia wydało bardzo jasną wytyczną i odpowiedź rektorowi, że to nie jest prawidłowa interpretacja zapisów Narodowego Programu Szczepień". - W związku z tym rektor dokonał korekty tego okólnika, bardzo wyraźnie przedstawiając wszystkim nauczycielom akademickim i pracownikom informację, że nie należą do grupy zerowej i w związku z tym nie są uprawnieni do szczepienia - zaznaczył szef resortu zdrowia. Wobec tego - dodał - „wydaje się, że tym bardziej postawa posła Girzyńskiego zasługuje na potępienie". - I z mojego punktu widzenia nie ma dla tego akceptacji - oświadczył Niedzielski.
Rzecznik uczelni: UMK nie jest organizatorem szczepień
- Poseł Zbigniew Girzyński jako niemedyczny pracownik UMK mógł skorzystać z prawa do szczepień przeciw COVID-19 - mówi rzecznik UMK dr Marcin Czyżniewski. I tłumaczy: 22 grudnia w otrzymaliśmy informację z ministerstwa, że pracownicy naszej uczelni mogą składać deklaracje dotyczące chęci i zaszczepienia się w roku 2021. Takie deklaracje złożyło 1100 pracowników części toruńskiej i 400 bydgoskiej. W międzyczasie otrzymaliśmy informację, że będzie to dotyczyć tylko nauczycieli akademickich, a 14 stycznia ukazało się rozporządzenie, które precyzowało kto może się zaszczepić. Tam znalazł się przepis, zgodnie z którym wszyscy nauczyciele akademiccy, którzy złożyli deklarację w grudniu i otrzymali w systemie elektroniczne skierowania, mogą rejestrować się do szczepień po 25 stycznia.
W międzyczasie szczepione były osoby z grupy zero, czyli lekarze i pielęgniarki, a teraz są szczepieni seniorzy. Media śledziły kolejki, pokazywały problemy ze szczepionkami, a nagle szczepiony jest pracownik UMK, który w obecnych realiach pracuję zdalnie - zauważa Michał Zaręba.
- Trudno, żeby sugerować kto w jakiej kolejności może się szczepić. Uniwersytet akcji szczepień nie organizuje, nie wystawia skierowań. Uniwersytet, ani władze uczelni nie mają możliwości, żeby decydować o tym, kto może, a kto nie być szczepiony. Te wszystkie wytyczne są w rozporządzeniu Rady Ministrów. Każdy pracownik, który zarejestrował się, zdążył takie skierowanie otrzymać. Pewnie będzie się teraz zastanawiał, czy z tej możliwości skorzystać, my na to wpływu nie mamy - odpowiada rzecznik UMK.
Poseł Girzyński: Postępowałem, jak wszyscy inni pracownicy UMK
Zbigniew Girzyński oświadczył, że 22 grudnia ub.r. dostał - tak, jak inni pracownicy UMK - list od rektora uczelni dotyczący możliwości objęcia pracowników uczelni szczepieniami przeciwko COVID-19. Poseł zaznaczył, że o tym, że dopełnił określonych w liście formalności i zgłosił się, poinformował w mediach społecznościowych, „zachęcając także innych do takiej postawy", a następnie postępował „jak inni pracownicy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu".
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że kontrolę w sprawie szczepień na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika przeprowadzi Narodowy Fundusz Zdrowia.