Drób w kwarantannie. Lekarze weterynarii kontrolują gospodarstwa i hodowle
Lekarze weterynarii rozpoczynają kontrole gospodarstw w powiecie grudziądzkim, w pobliżu Linowa, gdzie kilka dni temu wykryto ognisko ptasiej grypy w stadzie indyków. Służby weterynaryjne sprawdzą, czy hodowcy stosują środki bezpieczeństwa biologicznego.
- Kontrolę przeprowadzamy w strefie zapowietrzonej, czyli w przestrzeni 3 kilometrów dookoła miejsca, w którym wykryto chorobę, czyli Linowa. Przegląd polega na tym, że idziemy do gospodarstwa, mamy ulotki, i informujemy po raz któryś, bo do tej pory w województwie kujawsko-pomorski rozdaliśmy ponad 50 tys. ulotek, co należy zrobić, by przestrzegać zasad bioasekuracji.
Powinniśmy, w okresie zagrożenia, trzymać drób w pomieszczeniu zamkniętym, względnie na powietrzu, ale w ogrodzeniu i osłonięty z góry. Karmić należy ptaki w pomieszczeniu zamkniętym, tak, żeby żadne ptaki dzikie, ani ich odchody, nie dostały się do kurnika. Powinniśmy także zachować zasady bioasekuracji dotyczące człowieka, czyli wchodząc do kurnika musimy zmienić odzież, obuwie, umyć ręce i założyć coś na głowę, bo wirus też się przenosi na włosach - mówi wojewódzki lekarz weterynarii, Jerzy Dymek.
Wirus ptasiej grypy nie jest niebezpieczny dla ludzi, zagraża przede wszystkim zwierzętom.
Więcej w materiale Marcina Dolińskiego.