Wojewoda zdecydował: płk Łukasz Ciepliński patronem skweru na Osiedlu Leśnym
Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz uchylił nazwę: Skwer Pomorskiego Okręgu Wojskowego, przeciwko której protestował Instytut Pamięci Narodowej. Historycy podkreślali, że miano to gloryfikowało PRL.
Wojewoda działał w oparciu o przepisy z 1 kwietnia 2016 o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i budynków użyteczności publicznej. Właściwy organ jednostki samorządu terytorialnego powinien zrealizować założenia tej ustawy w 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie (a to się stało 2 września 2016 roku). Miasto Bydgoszcz nie zastosowało się do założeń ustawy, więc wojewoda poprosił o opinię IPN wykazującą, że nazwa skweru jest niezgodna z z ustawą, i skorzystał ze swojego prawa do zmiany nazwy skweru, co właśnie uczynił.
Skwer POW nosi do 11 stycznia nazwę Skwer Łukasza Cieplińskiego.
Łukasz Konrad Ciepliński ps. „Pług”, „Ostrowski”, „Ludwik”, „Apk”, „Grzmot”, „Bogdan” (ur. 26 listopada 1913 w Kwilczu, zm. 1 marca 1951 w Warszawie) to podpułkownik piechoty Wojska Polskiego (w 2013 r. awansowany pośmiertnie do stopnia pułkownika), żołnierz Organizacji Orła Białego, ZWZ-AK oraz NIE i DSZ, prezes IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, kawaler Orderu Orła Białego. Za swoja działalność był brutalnie prześladowany.
Okrutne śledztwo wobec podpułkownika Łukasza Cieplińskiego i jego współpracowników trwało aż trzy lata i było prowadzone pod bezpośrednim nadzorem NKWD. Był przetrzymywany w warszawskim więzieniu mokotowskim. Zachowały się grypsy więzienne adresowane do rodziny w ostatnich miesiącach życia Łukasza Cieplińskiego. Pisał je ołówkiem chemicznym na dwóch stronach bibułki, którą skręcał i wciskał w szwy chusteczki sporządzonej z więziennego prześcieradła, następnie przemycanej do krewnych. Ta chusteczka trafiła do adresatów i dziś jest najcenniejszą pamiątką rodziny.
Wyrok śmierci został wykonany 1 marca 1951, Łukasz Ciepliński został zabity strzałem w tył głowy w piwnicy pomieszczeń gospodarczych więzienia UB na Mokotowie w Warszawie. Według współwięźniów wszyscy oskarżeni w procesie zostali straceni tego samego dnia, choć w aktach znajdują się dwie daty: 1 marca i 1 czerwca.
Miejsce pochówku Łukasza Cieplińskiego nie jest znane.
Listy płk. Cieplińskiego z więzienia
Uzasadnienie decyzji wojewody: