Niewłaściwe paliwo, za wilgotne drewno, a piece? Stare jak świat
Bydgoska Straż Miejska przez cały sezon grzewczy ma prawo kontrolować paleniska. W czasie wizyt strażników bywa naprawdę gorąco. Municypalni nie tylko zaglądają do pieca. Proszą też o wgląd do dokumentacji technicznej pieca. Nie jest dobrze...
- Interwencja polega na sprawdzeniu paleniska, po pierwsze pod kątem tego, czy doszło do spalania odpadów, a po drugie pod kątem przestrzegania przepisów tak zwanej uchwały antysmogowej. Sprawdzamy, przede wszystkim, czy właściciele nieruchomości posiadają świadectwo legalizacji paliwa stałego, dokumentację techniczną pieca, jaki też sprawdzamy jakie paliwo wykorzystywane jest do ogrzewania. Na terenie naszego województwa można do ogrzewania używać wyłącznie drewna o wilgotność 20 procentowej, a bywały takie przypadki, że natrafiliśmy na drewno powyżej 50% wilgotności (...) - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Bydgoszczy.
W 2020 roku, strażnicy z grupy specjalistycznej, podczas 2 216 przeprowadzonych kontroli ujawnili 447 przypadków spalania odpadów, głównie pociętych płyt meblowych, ram okiennych, drzwi i ościeżnic. Zdecydowana większość interwencji została zakończona nałożeniem 425 mandatów na sprawców wykroczeń na łączną kwotę 65 450 zł. Tylko w 7 przypadkach strażnicy udzielili pouczenia i skierowali 15 wniosków o ukaranie do sadu.
Kontrole prowadzone były także pod kątem przepisów tzw. uchwały antysmogowej. W tym zakresie stwierdzonych zostało 797 nieprawidłowości. Dotyczyły one głównie braku dokumentacji technicznej pieca. Dokumentacja taka faktycznie jest dostępna dla pieców, które zostały wyprodukowane w ciągu ostatnich kilku, kilkunastu lat. Natomiast strażnicy podczas kontroli natrafiali także na piece mające kilkadziesiąt lat (nawet 70 lat). Stąd we wszystkich 719 takich przypadkach poprzestali na udzieleniu pouczenia.
Inne stwierdzone nieprawidłowości naruszające przepisy tzw. uchwały antysmogowej polegały na braku świadectwa jakości paliw stałych, a także spalaniu drewna o wilgotności przekraczającej 20%. W przypadku tych uchybień strażnicy w 77 przypadkach nałożyli mandaty na łączną kwotę 8 900 zł. Skierowany został także 1 wniosek o ukaranie do sądu.
Podczas interwencji pomiary dokonane higrometrem wskazywały niekiedy wartości przekraczające skalę pomiarową ustawioną przez producenta na poziomie 60% wilgotności. Kontrole kontynuowane są na bieżąco.
Straż Miejska może zapukać do drzwi mieszkańców przez cały sezon grzewczy.