Aktywistka ma zapłacić za zniszczenia. Protestowała - pisała na biurach PiS

2020-12-23, 20:16  Katarzyna Prętkowska/PAP
Ubiegłoroczne posiedzenie sądu w sprawie działań aktywistki Elżbiety P./fot. Katarzyna Prętkowska/archiwum

Ubiegłoroczne posiedzenie sądu w sprawie działań aktywistki Elżbiety P./fot. Katarzyna Prętkowska/archiwum

Zmiana wyroku: Sąd Apelacyjny w Toruniu warunkowo - na rok -umorzył postępowanie w sprawie napisów wykonanych w lipcu 2018 r. na biurach parlamentarzystów PiS z regionu przez Elżbietę P. Jednocześnie przesądził tym samym o winie kobiety, zmieniając orzeczenie sądu pierwszej instancji.

Elżbieta P. została oskarżona o „zniszczenie i uszkodzenie cudzych rzeczy" w nocy z 20 na 21 lipca 2018 roku, i działanie w ramach z góry powziętego zamiaru. Napisy zostały wykonane sprayem na oknie, drzwiach i na bruku przed biurami posła Krzysztofa Czabańskiego i senatora Andrzeja Mioduszewskiego w Golubiu-Dobrzyniu oraz Wąbrzeźnie.

Sąd pierwszej instancji w Wąbrzeźnie umorzył w listopadzie 2019 roku postępowanie w tej sprawie z uwagi na znikomą społecznie szkodliwość czynu.

W środę (23.12.) Sąd Apelacyjny w Toruniu zmienił orzeczenie w tej sprawie na niekorzyść Elżbiety P.

- Sąd drugiej instancji nie utrzymał w mocy wyroku umarzającego postępowanie. W uzasadnieniu ustnym orzeczenia sędzia wskazał, że nie sposób przyjąć argumentacji o znikomej społecznej szkodliwości czynu Elżbiety P. - powiedział pełnomocnik pokrzywdzonych, w tym byłych parlamentarzystów, adwokat Michał Jakubaszek.

Sąd Okręgowy zastosował środek probacyjny w postaci warunkowego umorzenia postępowania na 1 rok i jednocześnie zobowiązał kobietę do naprawienia szkód, a także obciążył kosztami postępowania.

- To orzeczenie jest w istotnej części zgodne z argumentacją prokuratury, jak i pokrzywdzonych. Wyrok sądu pierwszej instancji przyjmujący akt wandalizmu do wiadomości, a jednocześnie mówiący o znikomej społecznej szkodliwości takiego czynu, był nie do zaakceptowania. W środę sąd uznał, że wina oskarżonej nie była znikoma i nie powinno być przyzwolenia na bezprawne zachowania w takim przypadku - ocenił Jakubaszek.

Dodał jednocześnie, że wystąpi jako pełnomocnik pokrzywdzonych o pisemne uzasadnienie orzeczenia.

Elżbieta P. od początku postępowania przed sądem wyjaśniała, że bezpośrednio przed wydarzeniami objętymi aktem oskarżenia przyjechała do Brodnicy wypocząć i popływać w jeziorach Pojezierza Brodnickiego. Powiedziała, że w tym czasie, 20 lipca 2018 r., posłowie PiS doprowadzili do przegłosowania nowelizacji Ustawy o Sądzie Najwyższym, a spośród osób protestujących przeciw temu przed Sejmem pięciu jej przyjaciół zatrzymano, a jeden z nich został pobity. Mówiła, że śledziła informacje o tym w mediach i Internecie, a także dzwonili do niej znajomi w tej sprawie.

- Ja siedziałam sto kilkadziesiąt kilometrów dalej i zastanawiałem się, co mam zrobić. Wtedy wsiadłam w samochód i bez żadnego jakiegokolwiek z góry powziętego zamiaru pojechałam przed siebie na Toruń. Nie wiedziałam, czy przyjadę do którejś z przyjaciółek w Toruniu. Nie chciałam być tej nocy sama. (...) Po drodze zatrzymałam się i wrzuciłam w Internet: posłowie PiS, kujawsko-pomorskie - mówiła przed sądem.

W dalszej części wyjaśnień Elżbieta P. przyznała, że najpierw umieściła napisy „PZPR" i „Czas na sąd ostateczny" w Golubiu-Dobrzyniu, a następnie w Wąbrzeźnie i wróciła do hotelu.

Już po wydarzeniach, których dotyczył zakończony w środę proces, o Elżbiecie P. głośno było m.in. w związku rozlepianiem wokół płockiego kościoła św. Dominika m.in. na koszach na śmieci i na przenośnej toalecie plakatów i nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na których postaci Maryi i Dzieciątka otoczone zostały aureolami w barwach tęczy. Kobiecie przedstawiono wówczas zarzuty obrazy uczuć religijnych.

Sąd Apelacyjny w Toruniu umorzył postępowanie warunkowo na rok, a nie całkowicie.

- O ile przebieg zdarzenia i motywy zostały przez Sąd Pierwszej Instancji ustalone prawidłowo, szkodliwość czynu należy ocenić inaczej - uzasadniał wyork sędzia Lech Gutkowski.

Prokuratura oraz oskarżyciele posiłkowi domagali się ponownego rozpatrzenia sprawy, a Elżbieta P. całkowitego uniewinnienia.

Wyrok jest prawomocny.

Szczegóły w materiale Katarzyny Prętkowskiej.

Materiał Katarzyny Prętkowskiej (Popołudnie z nami)

Region

Wydobycie węgla naraziło te gminy na straty, więc będą się starać o wsparcie

Wydobycie węgla naraziło te gminy na straty, więc będą się starać o wsparcie

2021-02-11, 18:12
Kilka sekund, które nierzadko ratują życie. Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112

Kilka sekund, które nierzadko ratują życie. Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112

2021-02-11, 14:36
Jest zima, to musi być śnieg i lód na drodze [wideo]

Jest zima, to musi być śnieg i lód na drodze? [wideo]

2021-02-11, 13:45
Nowe węże i kombinezony. Samorząd rekompensuje straty OSP po pożarze w Raciniewie

Nowe węże i kombinezony. Samorząd rekompensuje straty OSP po pożarze w Raciniewie

2021-02-11, 11:57
Zgłoszenie pod 112 Tylko w sytuacji zagrożenia zdrowia, życia i mienia [wideo]

Zgłoszenie pod 112? Tylko w sytuacji zagrożenia zdrowia, życia i mienia [wideo]

2021-02-11, 09:41
Dwa rozkłady - pierwszy od 26 lutego. Wracają pociągi na trasie Włocławek-Kutno

Dwa rozkłady - pierwszy od 26 lutego. Wracają pociągi na trasie Włocławek-Kutno

2021-02-11, 07:53
Chcą zebrać 100 tys. podpisów. Uważają, że Polki muszą mieć prawo do aborcji

Chcą zebrać 100 tys. podpisów. Uważają, że Polki muszą mieć prawo do aborcji

2021-02-10, 21:30
Most Uniwersytecki: PiS chce kontroli NIK, drogowcy zawiadomili prokuraturę

Most Uniwersytecki: PiS chce kontroli NIK, drogowcy zawiadomili prokuraturę

2021-02-10, 19:10
Autor pierwszych publikowanych poematów w języku Kaszubów ma swoją tablicę

Autor pierwszych publikowanych poematów w języku Kaszubów ma swoją tablicę

2021-02-10, 17:26
Szef Wód Polskich we Włocławku: Lodołamacze gotowe, ale nie możemy ich użyć

Szef Wód Polskich we Włocławku: Lodołamacze gotowe, ale nie możemy ich użyć

2021-02-10, 16:34
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę