Co czeka pasażerów kolei po 13 grudnia? Czy dojadą do pracy, do lekarza?
Do 12 grudnia samorząd województwa powinien zawrzeć umowę na obsługę linii zeelektryfikowanych i niezelektryfikowanych na Kujawach i Pomorzu. W ostatnich latach na tych pierwszych jeździła Arriva, na drugich PolRegio. Spółki oczekują większych dopłat, marszałek tłumaczy, że województwa nie stać na utrzymywanie nierentownych połączeń.
Mówi Łukasz Ziegler, ze stowarzyszenia "Wykluczenia transportowe":
- Są województwa, które już podpisały długoletnią umowę z przewoźnikami, konkretnie np. z PolRegio. Dobrze jest, kiedy samorząd jest w stanie wypracować z odpowiednim wyprzedzeniem jakieś rozwiązanie, jeśli wcześniej prowadzi rozmowy (...). Mam nadzieję, że jednak, mimo wszystko, uda się to po prostu czasowo spiąć i dojść do porozumienia...
Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, Piotr Całbecki zapewnia, że połączenia będą, choć nie zawsze kolejowe:
- Proszę ufać, że zrobimy wszystko, aby to porozumienie zostało zawarte, żeby w sposób płynny od 13 grudnia mogły być przewozy regionalne kontynuowane, a wszędzie tam, gdzie będziemy musieli je zawiesić, nie tylko na liniach zelektryfikowanych, ale również na liniach niezelektryfikowanych, zaproponujemy transport zastępczy autobusowy. Taka jest strategia samorządu województwa kujawsko-pomorskiego, aby pomimo ograniczonych środków, z jednej strony utrzymać te najważniejsze kolejowe połączenia, a wszędzie tam, gdzie będą musiały być redukowane, uzupełnić je poprzez komunikację zastępczą (...).
Negocjacje samorządu z przewoźnikami dotyczą powierzenia obsługi linii na rok. Po tym czasie, samorząd chce ogłosić przetargi.
Apel "Przeciwko masowej Likwidacji Pociągów w Województwie Kujawsko-Pomorskim" wystosował Społeczny Komitet Obrony Kolei.
Więcej w materiale Katarzyny Prętkowskiej.