Samochód gaśniczy Anwilu trafił do Centralnego Muzeum Pożarnictwa

2020-12-10, 14:00  Polska Agencja Prasowa
Samochód gaśniczy Anwilu trafił do Centralnego Muzeum Pożarnictwa/fot. materiały Grupy Orlen

Samochód gaśniczy Anwilu trafił do Centralnego Muzeum Pożarnictwa/fot. materiały Grupy Orlen

Samochód gaśniczy marki Bedford, jedyny taki w Polsce, który przez prawie 40 lat służył Zakładowej Straży Pożarnej Anwil z Grupy Orlen, trafił do kolekcji zabytkowych pojazdów Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach, które jest jedną z największych tego typu instytucji w Europie.

Informując o przekazaniu niebędącego już „w czynnej służbie", unikatowego samochodu gaśniczego do zbiorów muzealnych, Anwil przypomniał, że jego Zakładowa Straż Pożarna obchodzi w tym roku jubileusz 50-lecia istnienia. - Strażacki Bedford to obecnie jedyny w Polsce egzemplarz tej marki. Auto brało udział w wielu akcjach ratowniczych na terenie Anwilu, ale było wykorzystywane także poza firmą, do działań przeprowadzanych na rzecz mieszkańców regionu kujawsko-pomorskiego. Pojazd był zaangażowany również w zabezpieczenie wizyty Jana Pawła II we Włocławku w 1991 r. - wspomniała spółka.

Zaznaczyła, że przekazany samochód, pomimo swojego wieloletniego stażu pracy, jest nadal sprawny i potencjalnie gotowy do realizacji kolejnych działań ratowniczych. - Bedford, który do niedawna był wyposażeniem Zakładowej Straży Pożarnej Anwilu, to wyjątkowy egzemplarz. Niezawodnie pełnił z nami swoją służbę przez blisko 40 lat. Bardzo cieszymy się, że dzięki przekazaniu go do muzeum, uda się nam zachować go w pamięci pożarników przez kolejne lata – mówi Andrzej Krajewski, kierownik zespołu technicznego w Zakładowej Straży Pożarnej spółki w Grupie Orlen.

Anwil zwrócił uwagę, że jego strażacki pojazd trafił do Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach (Śląskie), „jednej z największych tego typu instytucji w Europie", której zbiory liczą ponad 4 tys. różnego rodzaju eksponatów, a misją placówki jest przechowywanie, gromadzenie, dokumentowanie oraz eksponowanie dorobku i dziedzictwa polskiego pożarnictwa. - Wyprodukowany w Wielkiej Brytanii Bedford z Anwilu jest w niezwykle rzadkiej konfiguracji, ma wyjątkową zabudowę. Prezentowany jako element kolekcji plenerowej cieszy się dużym zainteresowaniem i jest jedną z najważniejszych atrakcji naszej placówki - mówi Janusz Gancarczyk, dyrektor Centralnego Muzeum Pożarnictwa. Przyznaje, iż przekazany samochód zajmuje ważne miejsce w tamtejszej kolekcji samochodów zabytkowych, liczącej ponad 50 pojazdów, wśród których, obok rodzimych aut, są też te produkowane w USA, Niemczech i Czechach.

Region

Zima na drogach. Lód, śnieg i błoto. Spiesz się powoli

Zima na drogach. Lód, śnieg i błoto. Spiesz się powoli!

2021-02-04, 09:05
Gang wprowadził na rynek 1,5 tony narkotyków. Zatrzymania także w Toruniu [wideo]

Gang wprowadził na rynek 1,5 tony narkotyków. Zatrzymania także w Toruniu [wideo]

2021-02-04, 08:22
Tymczasowy oddział covidowy w więcborskim szpitalu został zamknięty

Tymczasowy oddział covidowy w więcborskim szpitalu został zamknięty

2021-02-04, 07:27
Mandaty, zatrzymane prawa jazdy. W styczniu wpadło kilka tysięcy kierowców

Mandaty, zatrzymane prawa jazdy. W styczniu „wpadło" kilka tysięcy kierowców

2021-02-04, 06:45
Sześć firm chce wyremontować ulicę Smukalską w Bydgoszczy

Sześć firm chce wyremontować ulicę Smukalską w Bydgoszczy

2021-02-03, 21:00
Nadleśnictwo Osie będzie patrolować teren elektrycznym samochodem

Nadleśnictwo Osie będzie patrolować teren elektrycznym samochodem

2021-02-03, 20:03
Pobicie kibica Zawiszy. Odpowie za to 9 osób, w tym zawodnik boksu na gołe pięści

Pobicie kibica Zawiszy. Odpowie za to 9 osób, w tym zawodnik boksu na gołe pięści

2021-02-03, 19:03
Latarnie będą świecić. Spółdzielnie podpiszą umowę, ale miastu nie odpuszczą

Latarnie będą świecić. Spółdzielnie podpiszą umowę, ale miastu nie odpuszczą

2021-02-03, 16:41
Podpalił samochód przed Radiem Maryja: sprawca poczytalny, początek procesu

Podpalił samochód przed Radiem Maryja: sprawca poczytalny, początek procesu

2021-02-03, 15:34
Gnijące szmaty znikają z Wojnowa. Zapłacili już 200 tys. zł, a to dopiero połowa

Gnijące szmaty znikają z Wojnowa. Zapłacili już 200 tys. zł, a to dopiero połowa

2021-02-03, 14:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę