Nie będzie jedzenia - bez dzielenia! Już jest kolejna jadłodzielnia w Toruniu
Jedzeniem, które trafia do śmietników, w naszym kraju można by potencjalnie nakarmić 2 mln osób. Są sposoby na radzenie sobie z nadmiarem żywności. W Toruniu powstała właśnie kolejna jadłodzielnia - tym razem przy wejściu na targowisko miejskie przy Szosie Chełmińskiej.
- Tu są i śniadania, i kolacje, i puddingi, mamy całe dania aktualnie: naleśniki, makaron. Firmy się nauczyły i przywożą nam żywność, dobrze byłoby, gdybyśmy my nauczyli się z tego korzystać. Cieszymy się, że w Toruniu jest nam coraz łatwiej. Naszym marzeniem jest, by jadłodzielnie powstały na każdym osiedlu, żeby każdy z nas miał bliski dostęp do tego miejsca, by podzielić się jedzeniem, ale także poczęstować się tym, co jest w szafie, w lodówce - mówi Sylwia Kowalska, współinicjatorka toruńskich jadłodzielni.
Jadłodzielnie działają już przy ul Waryńskiego oraz na Manhatannie.
Więcej w materiale Katarzyny Prętkowskiej.