Wiceminister klimatu ws. pożaru w Raciniewie: państwo nie może być nabijane w butelkę

2020-12-05, 11:35  Polska Agencja Prasowa/inf. własne
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba (w centrum), poseł Zjednoczonej Prawicy Mariusz Kałużny oraz wójt gminy Unisław Jakub Danielewicz podczas konferencji prasowej nt. pożaru składowiska opon w Raciniewie oraz toczącego się postępowania w tej sprawie. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba (w centrum), poseł Zjednoczonej Prawicy Mariusz Kałużny oraz wójt gminy Unisław Jakub Danielewicz podczas konferencji prasowej nt. pożaru składowiska opon w Raciniewie oraz toczącego się postępowania w tej sprawie. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Odpowiedzialni za pożar składowiska opon w Raciniewie muszą zostać surowo ukarani - powiedział w sobotę w Unisławiu wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba. Dodał, że konsekwencje jego zdaniem musi ponieść także właściciel tego miejsca, który nie przestrzegał przepisów.

Pożar na składowisku opon przeznaczonych do utylizacji w Raciniewie wybuchł w piątek, 13 listopada. Opony były ułożone do wysokości 5 metrów na powierzchni około 1,5 ha. W czasie, gdy pożar był największy, płomienie sięgały kilkunastu metrów, a wielka chmura gęstego, duszącego dymu unosiła się nad okolicą. Z żywiołem walczyło przez kilka dni wiele zastępów straży.

- Chciałbym na wstępie podziękować strażakom, bo za mną stoją bohaterowie tamtych dni. Był to moment świadczący - delikatnie mówiąc - o niewłaściwym postępowaniu osób, które najprawdopodobniej celowo podpaliły składowisko opon. Prokuratura zareagowała. Kilka dni po tym tragicznym zdarzeniu doszło do zatrzymania dwóch osób, został skierowany wobec nich wniosek o tymczasowe aresztowanie, do którego przychylił się sąd - podkreślił wiceminister klimatu.

Dodał, że nie chce owijać w bawełnę, a państwo nie może być nabijane w butelkę, gdyż do pożaru doszło kilka dni po czynnościach podjętych wobec właściciela składowiska, który łamał zasady przetrzymywania opon.

- Z tego wynika osobisty nadzór nad tą sprawą nie tylko Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, ale także Prokuratury Krajowej. Dodatkowo złożyliśmy wniosek o rozszerzenie tego śledztwa o możliwość popełnienia przestępstwa z artykułu 183 Kk, który mówi o niewłaściwym gospodarowaniu odpadami. Badana jest nie tylko kwestia podpalenia, ale również nieprawidłowego magazynowania, składowania opon - wskazał Ozdoba.

W jego ocenie konsekwencje w tej sprawie muszą zostać wyciągnięte wobec wszystkich odpowiedzialnych osób, także właściciela nielegalnego składowiska.

Zapowiedział przedstawienie w najbliższym czasie pakietu zmian ustawowych zmierzających do zaostrzenia przepisów karnych w zakresie spowodowania zagrożenia życia i zdrowia dla obywateli. Kara za ten czyn ma być porównywalna do próby zabójstwa.

- Państwo dzięki temu będzie miało instrument surowego wyciągania konsekwencji. Mam nadzieję, że odpowiedzialni za pożar składowiska opon w Raciniewie zostaną surowo ukarani. Mówiąc wprost, mam nadzieję, że trafią do więzienia. Tak, aby nie przychodziły im w przyszłości do głowy takie pomysły - dodał.

Poseł Solidarnej Polski z okręgu toruńsko-włocławskiego Mariusz Kałużny podkreślił, że był wcześniej w kontakcie z wójtem gminy w tej sprawie, bo został o tym składowisku kilka miesięcy wcześniej poinformowany.

- Niestety przestępcy postanowili się tą sprawą zająć na własny rachunek. Osobiście rozmawiałem z Prokuratorem Generalnym, ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro o tej sprawie. Jest nadzór Prokuratury Krajowej w tej sprawie. Z pewnością wszyscy ci, którzy brali udział w tym procederze, dopuścili się tego podpalenia bądź ci, którzy stoją za tym podpaleniem, nie mogą czuć się bezpieczni i spokojni. Ich działanie było bardzo niebezpieczne nie tylko dla środowiska, ale także dla życia ludzkiego - wskazał Kałużny.

Prokuratura w tej sprawie zatrzymała dwóch 42-latków. Usłyszeli oni zarzut sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach pod postacią pożaru.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski poinformował pod koniec listopada, że prokuratura złożyła do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanych o podpalenie opon na okres trzech miesięcy. Sąd zgodził się na dwumiesięczny areszt.

Prokurator Kukawski potwierdził, iż mężczyźni złożyli wyjaśnienia, ale wskazując na dobro śledztwa, odmówił przekazania ich treści.

- Areszt zastosowano z uwagi na grożącą surową karę - od roku do 10 lat więzienia, a także obawę matactwa. Mężczyźni są podejrzani o intencjonalne sprowadzenie pożaru - przekazał rzecznik prasowy. 42-latkowie z powiatu bydgoskiego są powiązani z właścicielem składowiska, a wszystkie okoliczności sprawy są dokładnie ustalane.

- W tym momencie właściciel składowiska ma status pokrzywdzonego, gdyż to jego mienie spłonęło w pożarze - powiedział prokurator Kukawski.

Mówi Jacek Ozdoba

Mówi Jacek Ozdoba

Region

Cenny pergamin wrócił do Archiwum Diecezjalnego we Włocławku po 100 latach

Cenny pergamin wrócił do Archiwum Diecezjalnego we Włocławku po 100 latach

2021-05-23, 16:54
Ostrzeżenie IMGW przed burzami z gradem od popołudnia do wieczora

Ostrzeżenie IMGW przed burzami z gradem od popołudnia do wieczora

2021-05-23, 12:02
Politycy na rowery - zachęca Porozumienie. Taka rywalizacja jest najzdrowsza

Politycy na rowery! - zachęca Porozumienie. Taka rywalizacja jest najzdrowsza

2021-05-23, 08:17
Strażacy w akcji: zderzenie na Os. Leśnym i zadymienie przy Chodkiewicza [zdjęcia]

Strażacy w akcji: zderzenie na Os. Leśnym i zadymienie przy Chodkiewicza [zdjęcia]

2021-05-22, 22:29
Większość projektów ustaw Polskiego Ładu jest gotowa - zapewniają politycy PiS

Większość projektów ustaw „Polskiego Ładu" jest gotowa - zapewniają politycy PiS

2021-05-22, 16:39
W szpitalu zarazili się koronawirusem i zmarli. Czy ta sprawa trafi kiedyś do sądu

W szpitalu zarazili się koronawirusem i zmarli. Czy ta sprawa trafi kiedyś do sądu?

2021-05-22, 15:20
Podczas pandemii młodzi odwiedzali sybiraków. Ze wspomnień stworzyli spektakl

Podczas pandemii młodzi odwiedzali sybiraków. Ze wspomnień stworzyli spektakl

2021-05-22, 13:28
Polska ma natychmiast zamknąć kopalnię Turów - żąda Unia Europejska

Polska ma natychmiast zamknąć kopalnię Turów - żąda Unia Europejska

2021-05-22, 11:26
Na Wiślanej jest za ciasno między grobami, więc z części cmentarza znikną ławki

Na Wiślanej jest za ciasno między grobami, więc z części cmentarza znikną ławki

2021-05-22, 07:28
Praca nie jest łatwa, ale daje dużo satysfakcji. Dzień Strażaka w regionie

„Praca nie jest łatwa, ale daje dużo satysfakcji”. Dzień Strażaka w regionie

2021-05-21, 21:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę