Dr Rajewski: Nawet jak będzie szczepionka, wirus nie zniknie [rozmowa]

2020-12-02, 18:35  Magda Jasińska/Redakcja
W „Popołudniu z nami” rozmawialiśmy z dr. Pawłem Rajewskim, wojewódzkim konsultantem w dziedzinie chorób zakaźnych. Fot. Nadesłana

W „Popołudniu z nami” rozmawialiśmy z dr. Pawłem Rajewskim, wojewódzkim konsultantem w dziedzinie chorób zakaźnych. Fot. Nadesłana

W „Popołudniu z nami” rozmawialiśmy z dr. Pawłem Rajewskim, wojewódzkim konsultantem w dziedzinie chorób zakaźnych.

Magda Jasińska: W kraju w środę 13 855 nowych zakażeń, w naszym województwie 1 240 - coś niedobrego się dzieje?

Dr Paweł Rajewski: Trudno to oceniać przez taki szerszy pryzmat. Nasi lekarze rodzinni, lekarze POZ bardzo chętnie badają pacjentów, ponadto w naszym województwie pacjenci jednak zgłaszają się do lekarza, chociaż jest gro pacjentów, i to niestety jest problem ogólnopolski, którzy nie zgłaszają się pomimo objawów. Nie chcą mieć wykonywanego testu w kierunku koronawirusa, nie chcą przebywać w izolacji, a rodzina nie chce kwarantanny. To jest nieroztropne zachowanie. Wprowadzone obostrzenia na pewno dają rezultat, to mniejsza liczba zakażeń, ale nie oszukujmy się, tych zakażeń bezobjawowych jest 5, 7, a nawet 10 razy więcej, niż objawowych. Dodatkowo na to nakłada się niefrasobliwość osób, które nie chcą się badać, czy nie chodzą wykonywać testu. Na szczęście część z nich zostaje w samoizolacji domowej i nie roznoszą wirusa.

Mamy w regionie nowe ogniska, w DPS i szpitalach.

Ogniska będą się zdarzać, epidemia trwa i w tej chwili jest tak rozproszona, że ogniska nie są dużym problemem, największym są rodziny, znajomi, ludzie, którzy chodzą i roznoszą wirusa.

Jak się patrzy na liczbę wykonanych testów, 42 000 i prawie 14 000 zakażeń, to jest proporcjonalnie mniej niż kilkanaście dni temu, bo były dni, że połowa testowanych była pozytywna.

Tak i to jest zauważalne w szpitalach. Od 10 dni zauważamy, że napływ pacjentów jest trochę mniejszy. Lekarze i pielęgniarki mogą złapać oddech. W innych miejscach w Polsce też to jest zauważalne. Natomiast ci pacjenci, którzy trafili do szpitali podczas tej największej fali, niektórzy w stanie ciężkim COVID-19 są dalej w szpitalu, ta rotacja nie jest taka duża.

Cały czas, niestety, mamy dość wysoki współczynnik zgonów.

On jest pokłosiem tego co wspomniałem czyli dużych wzrostów kilka tygodni temu, bo pacjenci z ciężkim przebiegiem umierają w drugim, trzecim tygodniu choroby i jeszcze ta liczba zgonów w najbliższych dniach będzie na wysokim poziomie. To są głównie osoby starsze, po 60, 70 i 80 roku życia, z licznymi chorobami współistniejącymi, gdzie rzeczywiście COVID-19 jest obarczony dużą śmiertelnością, bo w grupie powyżej 80 lat to jest 20%. W grupie poniżej 40 roku życia to jest poniżej 1%, czyli jak podczas grypy, ale niestety, też zdarzają się przypadki ciężkie oraz śmiertelne. Przypominam, że młode osoby mogą też przechodzić grypę z burzliwym przebiegiem i także może dojść do zgonu.

Kiedy możemy pomyśleć o poluzowaniu obostrzeń?

Ja na razie bym nie poluzowywał. Póki nie będzie szampionki, póki nie będziemy mieli typowego leku przyczynowego anty SARS-COV-2 lub póki nie osiągniemy tzw. odporności stadnej populacyjnej, to odmrażanie gospodarki, poluzowanie spowoduje, że będziemy mieli w lutym tzw. trzecią falę. My patrzymy optymistycznie, że w Polsce będzie dostępne szczepienie, że zaszczepimy grupy najbardziej narażone na ciężki przebieg i śmiertelność, czyli osoby starsze z chorobami współistniejącymi. Niektórzy mają nadzieję, że szczepionki pojawią się w styczniu, ja byłbym bardziej ostrożny. Jeśli pojawią się na wiosnę - to bardzo dobrze, wtedy możemy luzować obostrzenia. Jednak jeśli spojrzymy, że otwarto galerie, zbliżają się święta, ludzie mają taką, a nie inną mentalność i zachowania w okresie świątecznym. Dochodzą czarne piątki, gdzie są przeceny, rozpoczną się ferie, dla wszystkich dzieci w Polsce i proszę mnie poprawić, jeżeli znamy osobę, która utrzyma dziecko w domu, żeby nie spotykało się ze znajomymi. Daję głowę, że zakażenia jeszcze będą, też wtedy gdy ruszy znów szkoła. Póki nie mamy skutecznych narzędzi do walki z koronawirusem, czyli leku, szczepienia lub odporności stadnej populacyjnej, to ten trzeci rzut, może mniejszy, ale nastąpi.

Do tego święta przed nami, a lubimy świętować...

Święta, sylwester to są takie uroczystości podczas których tracimy dystans społeczny, składamy sobie życzenia, w sylwestra spożywamy alkohol, więc też tracimy dystans.

Czy zgadza się pan z twierdzeniem lekarzy z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, że efektem przeniesienia masowego testowania do placówek POZ będzie tworzeniem nowych ognisk zakażeń?

Na pewno nie. Tak jak teraz widzimy w punktach drive - thru, gdzie osoby stoją w kolejkach, pacjent ma maseczkę, dystans jest zachowany, takie testowanie nie powinno wzmagać ekspozycji na wirusa.

Takie miejsce trzeba wydzielić w przychodni?

To już dawno zrobiono, tak samo jak w szpitalach, bezpieczne miejsca powinny być wydzielone do pobierania wymazu. Mamy teraz tak doskonałe testy drugiej generacji, antygenowe, wynik jest po około 15 minutach, z dużą czułością i swoistością, dla pacjentów, którzy mają objawy. Podobne testy mamy do wykrywania grypy, więc dlaczego lekarz nie ma mieć takich narzędzi? Musimy nauczyć się żyć z tymi chorobami, mieć świadomość, że ona zostaną, bo nawet jak będziemy mieli szczepienia, osiągniemy odporność stadną, to koronawirus nie zniknie z naszej populacji, on będzie się zdarzał, sporadycznie, ale będzie. Osobę z objawami będziemy sprawdzać: czy to przeziębienie, grypa czy SARS-COV-2.

Rozmowa z dr. Pawłem Rajewskim, wojewódzkim konsultantem w dziedzinie chorób zakaźnych

Bydgoszcz

Region

Po naprawie Most Bernardyński ma przetrwać kilka lat. Co dalej z bydgoskimi przeprawami [Rozmowa Dnia]

Po naprawie Most Bernardyński ma przetrwać kilka lat. Co dalej z bydgoskimi przeprawami? [Rozmowa Dnia]

2024-10-02, 09:00
Podrobione zegarki w bagażu na bydgoskim lotnisku. Oryginalne mogą być warte nawet 100 tysięcy [zdjęcia]

Podrobione zegarki w bagażu na bydgoskim lotnisku. Oryginalne mogą być warte nawet 100 tysięcy [zdjęcia]

2024-10-02, 08:24
Uwaga Poziom Wisły może się obniżyć przez remont włocławskiego stopnia wodnego

Uwaga! Poziom Wisły może się obniżyć przez remont włocławskiego stopnia wodnego

2024-10-02, 07:54
Dwa autobusy od razu usunięte z drogi, a ponad 40 z usterkami. WITD sprawdza gimbusy [zdjęcia]

Dwa autobusy od razu usunięte z drogi, a ponad 40 z usterkami. WITD sprawdza „gimbusy" [zdjęcia]

2024-10-02, 07:00
Ochotnicze Hufce Pracy podają rękę młodzieży z problemami i wyprowadzają na prostą

Ochotnicze Hufce Pracy podają rękę młodzieży z problemami i wyprowadzają na prostą

2024-10-01, 19:55
W przyszłym roku w Toruniu nie odbędzie się kolejna edycja festiwalu Bella Skyway

W przyszłym roku w Toruniu nie odbędzie się kolejna edycja festiwalu Bella Skyway!

2024-10-01, 19:14
Prawie 20 tysięcy studentów rozpoczyna naukę na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika

Prawie 20 tysięcy studentów rozpoczyna naukę na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika

2024-10-01, 18:42
Kończą się złoża soli, a ratunku dla spółki Solino nie widać. Działacze z apelem do rządu

Kończą się złoża soli, a ratunku dla spółki Solino nie widać. Działacze z apelem do rządu

2024-10-01, 18:09
Przeczesywali brzegi rzeki, krzaki. Mieli ze sobą drony i psy. Starsza pani uratowana [zdjęcia]

Przeczesywali brzegi rzeki, krzaki. Mieli ze sobą drony i psy. Starsza pani uratowana [zdjęcia]

2024-10-01, 17:29
Lekcja anatomii w nowym prosektorium. Politechnika Bydgoska otworzyła ważny obiekt [zdjęcia]

Lekcja anatomii w nowym prosektorium. Politechnika Bydgoska otworzyła ważny obiekt [zdjęcia]

2024-10-01, 16:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę