Maseczkowy incydent w biurze działacza Konfederacji
Policja nie może karać za nienoszenie maseczek w pracy - uważa Sławomir Mentzen, doradca podatkowy i zarazem przedstawiciel Konferederacji. We wtorek w jego toruńskiej kancelarii pojawili się funkcjonariusze. Polityk poinformował o tym na portalu społecznościowym. W niedzielę Sławomir Mentzen skrytykował nowe przepisy.
- Nie wiem czy to jest efekt tej wypowiedzi czy zupełnie postronna osoba postanowiła akurat na mnie donieść. Wywołuje to pewien dyskomfort. Przepis jest oczywiście nielegalny, ponieważ rząd przez miesiąc nie publikował nowej ustawy covidowej i żeby można było karać za brak maseczki w pracy trzeba by „wypuścić” nowe rozporządzenie, już po opublikowaniu tej nowej ustawy. Tymczasem obecne rozporządzenie zostało wydane, kiedy jeszcze ta ustawa nie obowiązywała, w związku z czym nie jest wiążące - powiedział Sławomir Mentzen.
- Policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie od świadka o tym, że w jednym z biurowców pracownicy nie noszą maseczek. Policjanci, którzy pojechali na miejsce nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości i nie potwierdzili tego faktu - powiedział z kolei mł. asp. Wojciech Chrostowski z biura prasowego toruńskiej policji.
Sławomira Mentzena podczas wizyty funkcjonariuszy nie było w biurze.
Od soboty obowiązuje przegłosowana w październiku nowela tzw. ustawy covidowej, w której przewidziano między innymi obowiązek zasłaniania ust i nosa. Nowe przepisy mają ułatwić egzekwowanie nakazów, które wcześniej – zdaniem wielu prawników – budziły wątpliwości prawne.