Emerytowany nauczyciel i wychowawca z Torunia. Wojciech Wielgoszewski nie żyje
Toruński pedagog zmarł w niedzielę rano. Na Facebooku żegna go przyjaciółka Maria Mazurkiewicz. - Szczególnie jestem Mu wdzięczna za lata wspólnej pracy, gdy zaczynaliśmy tworzyć 11. Gimnazjum – pisze.
- Wojciech Wielgoszewski od lat już był na emeryturze, ale niegdyś był wspaniałym nauczycielem i wychowawcą w toruńskich szkołach - najpierw w Szkole Podstawowej nr 14, a potem w Gimnazjum nr 11. Pozostanie w naszej pamięci jako znawca dobrej literatury i muzyki. Wyjątkowości nakręcanym przez niego filmom na szkolnych rajdach nadawały dobiegające zza kadru arie operowe, które towarzyszyły mu w wędrówkach. Uwielbiał wędrować, żeglować i spotykać się z przyjaciółmi – pisze Maria Mazurkiewicz.
Jako aktywny emeryt kontynuował współpracę z czasopismem „Niedziela", wydał też książkę „Ocalić od zapomnienia", poświęconą duchownym diecezji chełmińskiej. - Wojtek był niezwykle wrażliwym człowiekiem. Miał rzadki w tych czasach, dar słuchania. Bycie jego przyjacielem odbieram jako zaszczyt i szczególnie jestem Mu wdzięczna za lata wspólnej pracy, gdy zaczynaliśmy tworzyć 11. Gimnazjum. W trudnych chwilach zawsze mogłam liczyć na Jego wsparcie i zrównoważony osąd sytuacji. Na takie wsparcie mogli liczyć także jego uczniowie. Dzięki temu w ostatnich miesiącach, mimo że już dawno prowadzą własne dorosłe życie, pospieszyli swojemu Nauczycielowi z pomocą.
Do zobaczenia, Wojtku! Zadbamy o Twoich bliskich, by nie byli samotni bez Ciebie – żegna go przyjaciółka.