Druga fala epidemii pod lupą bydgoskich psychologów: reakcje na stres są skrajne
Naukowcy badają, jak znosimy czas ograniczeń związanych z koronawirusem. Pojawia się coraz więcej obaw dotyczących długofalowych skutków pandemii m.in. lęk przed utratą pracy i pogorszeniem sytuacji finansowej.
Mówi profesor Alina Borkowska, kujawsko-pomorski konsultant w dziedzinie psychologii klinicznej.
- W tej chwili obserwujemy dwa nurty: jeden nurt to są osoby bardzo mocno wystraszone. Zauważyliśmy, że im częściej taka osoba sprawdza dane, ile było przypadków śmiertelnych, tym wyższy poziom lęku przeżywają ci ludzie i mają znacznie pogorszoną jakość życia. Boją się kontaktów, boją się wyjść. Zdarzyła mi się pacjentka, która nawet bała się rozmawiać przez telefon. Z drugiej strony są ludzie opanowani myśleniem magicznym, którzy uważają, że pandemii nie ma, że to jest spisek. Znam nawet osobę, która ma pozytywny wynik testu, ale i tak uważa, że pandemia to jedna wielka mistyfikacja, a ona przechodzi zwyczajne sezonowe przeziębienie, które zawsze jesienią przechodziła...
Więcej w materiale Sławy Skibińskiej- Dmitruk.