Bulwersująca sytuacja w domu dziecka w Chełmnie! Wychowawcy odstąpili od opieki?
Do niepokojącego wydarzenia doszło w jednym z domów dziecka w Chełmnie. Kiedy okazało się, że dziewięcioro dzieci musi odbyć kwarantannę, bo chory jest jeden z pracowników, inni wychowawcy opuścili placówkę zostawiając swoich podopiecznych.
Dziećmi zaopiekował się dyrektor Wojciech Woźny. – Chciałbym zaznaczyć, że dotyczyło to tylko jednego z tzw. domków - nr 1. To są naprawdę wspaniali wychowawcy, oni wiele lat już tu pracują, coś zadziało się nie tak, jak powinno. Do tej pory wszystko się układało wspaniale - mówi Wojciech Woźny, dyrektor placówki.
W domu dziecka odbyło się spotkanie dyrektora z wychowawcami. - Coś nie zostało do końca ustalone, nie do końca powiedziane, po rozmowie oni też inaczej pewne rzeczy już rozumieją. Każdy z nich myślał, że ktoś inny wejdzie. Nie zdawali sobie sprawy z tego, że ja zostaję, dowiedzieli się później. To nie jest ich zła wola, brak empatii, coś nie zostało dogadane. Drobna rzecz, a konsekwencje medialne są duże - mówi szef placówki.