Czy w Toruniu podrożeją bilety komunikacji publicznej? To się okaże...
Z 2 zł i 80 gr do 3 zł i 40 gr - taką podwyżkę biletów jednorazowych za przejazd komunikacją miejską w Toruniu proponuje prezydent Michał Zaleski. Wzrost cen wymuszają straty spowodowane epidemią - tak tłumaczą władze miasta. Tegoroczne wpływy ze sprzedaży biletów, zamiast zakładanych 36 milionów złotych, mają wynieść 24 miliony.
Do propozycji prezydenta odnieśli się radni klubu Platformy Obywatelskiej:
- Zgodziliśmy się na nowe stawki, ale pod pewnymi warunkami - mówi Łukasz Walkusz, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w toruńskiej radzie miasta.
Szczegóły podaje Bartosz Szymański z klub KO:
- Chodzi nam o rozpoczęcie prac nad konsolidacją oraz nierozerwalnym traktowaniem polityk transportu publicznego, polityki parkingowej i rozwoju przestrzennego miasta. Główne cele działania to wypracowanie zmian w systemie transportu publicznego, które w sposób mierzalny, w określonym czasie, przyczynią się do wzrostu liczby użytkowników komunikacji miejskiej i staną się realną alternatywę wobec transportu indywidualnego. Chodzi o zniechęcenie do podróżowania samochodem do obszaru centrum miasta, wprowadzenie elektroniczny system monitoringu potoku pojazdów na terenie gminy oraz przestrzenny rozwój miasta (...).
Głosowanie w sprawie podwyżek odbędzie się podczas sesji Rady Miasta w czwartek, 22 października.