Trwa kontrola NFZ po tym, jak 77-latka z Covid-19 wożono od szpitala do szpitala
Po informacjach medialnych Kujawsko Pomorski NFZ wyjaśnia, dlaczego zakażony koronawirusem pacjent od razu nie został przyjęty do szpitala. Jest decyzja o przeprowadzeniu kontroli.
Jak informowaliśmy, 77-letni pacjent przez dwa dni był przewożony karetką między miejscowościami. Przewożono go z Włocławka do Lipna, Rypina, ponownie do Włocławka, następnie do Bydgoszczy i Grudziądza, by ostatecznie trafił do bydgoskiego Centrum Pulmonologii.
- Kujawsko-Pomorski oddział NFZ zwrócił się niezwłocznie z prośbą o pilne wyjaśnienie do wszystkich szpitali, które zostały wskazane w materiale, a także do Wojewódzkiego Koordynatora Ratownictwa Medycznego, aby również wyjaśnić kwestie transportu i relacji pomiędzy koordynatorem - dyspozytornią w Toruniu a zespołem ratownictwa medycznego i oczywiście poszczególnymi placówkami - mówi Barbara Nawrocka, rzecznik regionalnego oddziału NFZ w Bydgoszczy. - Na podstawie tych informacji zapadła decyzja o przeprowadzeniu kontroli. Bardzo intensywna kontrola we wszystkich placówkach, które są związane z sytuacją pacjenta w tej chwili trwa – dodaje.
NFZ poinformuje o wynikach kontroli po zakończeniu postępowania. Wojewódzki Konsultant ds. Chorób Zakaźnych dr Paweł Rajewski stwierdził na naszej antenie, że to był prawdopodobnie błąd ludzki, a nie wada systemu organizacji pomocy.