Te warsztaty są cenne i dla ludzi, i dla owadów, bo budują relacje [foto]
Niecodzienne warsztaty odbyły się w Białych Błotach pod Bydgoszczą. Osoby niepełnosprawne wraz z osobami bezdomnymi tworzyły domki dla owadów. Na miejscu byli też terapeuci i pracownicy socjalni.
To część programu, który pomaga osobom bez dachu nad głową wychodzić „na prostą". Organizatorem warsztatów była Pracownia MISER ART z Wrocławia. W spotkaniu uczestniczyły także osoby, które same - dzięki sztuce - opuściły ulicę. Wysłuchała ich Sława Skibińska - Dmitruk.
- W Pracowni Miser Art bardzo stawiamy na relacje międzyludzkie. To bardzo pomaga. Myślę, że proces wychodzenia z bezdomności w moim przypadku jeszcze trwa, ale nie czuję się osobą bezdomną, bo posiadam dom. Dla mnie bezdomność to nie tylko brak mieszkania, ale także brak ludzi dookoła, brak jakiegoś zajęcia i sensu w życiu. Miser Art pokazał, że dawanie pomocy jest czymś fajnym i ma moc.
Gdy byłem na ulicy stroniłem od proszenia o pomoc, nie potrafiłem prosić o pomoc, bo mi było wstyd po prostu. Chłopak 21 lat, wylądował na ulicy. Moi znajomi zakładają rodziny, żyją swoim normalnym życiem, a ja gdzieś na ulicy, tułam się po krzakach, po jakichś altankach. Frustracja była na pewno i poczucie bezsilności. Pomogły mi relacje międzyludzkie i te warsztaty. Warto rozwijać swoje pasje, realizować swoje pomysły. Bierność, nie powiem że uzależnia, ale wciąga...(...)
Po warsztatach w Białych Błotach zorganizowano konferencję na temat pomagania osobom bezdomnym. Była skierowana do urzędników i pracowników socjalnych.
Więcej w materiale dźwiękowym Sławy Skibińskiej- Dmitruk.