Toruń tnie wydatki m.in. na ulice i drogi osiedlowe. I podwyższa opłaty za śmieci
Zamiast 110, tylko 75 ulic – Toruń tnie koszty i ogranicza program dróg lokalnych. Władze miasta poinformowały, że z 93 mln zł, zaplanowanych do 2023 roku na remonty tras osiedlowych, chce wydać 53 mln.
- To cena kryzysu związanego z epidemią - mówi skarbnik Torunia Magdalena Flisykowska-Kacprowicz. - Nasz czarny scenariusz opiewa nawet na kwotę minus 70 milionów złotych. Chciałabym, żeby to się nie spełniło. Tegoroczny budżet udało nam się załatać, niestety rok następny nie zapowiada się dużo lepiej. Takiego kryzysu gospodarka już od kilkudziesięciu lat nie pamięta.
Mieszkańców Torunia najprawdopodobniej od nowego roku czekają też podwyżki cen za wywóz odpadów. Będzie to wzrost o 3 zł od osoby. - Przy założeniu, że mieszkańcy będą segregowali odpady, to w zabudowie jednorodzinnej byłoby to 15 zł od osoby, a w zabudowie wielorodzinnej - 14 zł od osoby. Jeżeli do tej segregacji by nie dochodziło, moja propozycja jest taka, aby zwiększyć tę opłatę dwukrotnie.
Radni zajmą się przygotowanymi przez prezydenta projektami uchwał na sesji 10 września. - Przed nami kolejne trudne miesiące. Wcale nie widać przejawów istotnego wzrostu dochodów, w wielu dziedzinach musimy bardzo mocno uważać na koszty i wydatki. W związku z tym zapewne czeka nas jeszcze jedno takie istotne korygowanie aktualnego budżetu pod koniec tego roku – zapowiedział prezydent Zaleski.