Dziesięciolatka od 53 dni jest na kwarantannie. Sanepid: Takie są procedury
Bydgoszczanka, której córka przebywa już 51 dni w kwarantannie - chce zawiadomić o tym rzecznika praw dziecka. - Takie są aktualne procedury – odpowiada rzeczniczka sanepidu.
Chodzi o 10-letnią Małgosię, która zakaziła się koronawirusem na letnim obozie. Dziewczynka ciągle jest - jak mówi jej mama - w areszcie domowym, choć nie ma żadnych objawów, a od zakażenia minęło dużo czasu. - 15 lipca Gosia gorączkowała przez pół dnia, więc sanepid wysłał nas do szpitala, gdzie przebywałyśmy do 20 lipca. Kolejne testy nadal pokazywały wynik pozytywny. Pięć testów było pozytywnych, w tym jeden nierozstrzygający. Moje testy wypadają niezmiennie negatywnie, podobnie testy taty i brata Małgosi. Oprócz tego pół dnia gorączki, Gosia pozostaje bezobjawowa. Fizycznie czuje się świetnie, psychicznie obie czujemy się bardzo źle – opowiadała mama dziewczynki.
Do sprawy w piątek odniosła się Olga Radkiewicz, rzeczniczka wojewódzkiego sanepidu. - Dziewczynka ta od 10 lipca poddana jest kwarantannie, przebywa w izolacji domowej. Testy, które są zlecane u niej regularnie co 7 dni, cały czas dają wynik dodatni – tłumaczy. - W województwie kujawsko-pomorskim jest tylko jeszcze jedna taka osoba, która przebywa w izolacji powyżej 50 dni. Ponadto w naszym regionie jest osiem osób, które są na kwarantannie powyżej 30 dni.
Jak dodaje Olga Radkiewicz, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny postępuje w tych przypadkach zgodnie z aktualnymi procedurami krajowymi oraz z zaleceniami krajowych konsultantów. - Zwolnienie osoby z izolacji następuje nadal po dwukrotnym otrzymaniu przez nią ujemnego wyniku badania w kierunku koronawirusa – tłumaczy. - Niemniej jednak Ministerstwo Zdrowia opracowuje nowe procedury, które pozwolą na skrócenie okresu kwarantanny oraz izolacji do 10 dni.
AUDYCJA ŻANETY WALENTYN O 10-LETNIEJ MAŁGOSI, UWIĘZIONEJ W DOMU