We Włocławku, w nocy nie działa żadna apteka. Negocjacje pomogą?
Z początkiem czerwca całodobowy dyżur przestała pełnić apteka sieci ALBA przy ul. Wiejskiej, która była wyznaczona do tego uchwałą Rady Miasta. W sprawie interweniował Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny, ale interwencja nie przyniosła skutku
Ratusz rozpoczął rozmowy ze wszystkimi aptekami na temat prowadzenia nocnych dyżurów. Jak mówi Elżbieta Dynarska - dyrektor Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia Publicznego, w ciągu kilku dni włocławianie ponownie mają mieć dostęp do apteki również w nocy.
- Jest kilka podmiotów, które odpowiadają pozytywnie, i z chęcią wezmą na siebie to zadanie. W rożny sposób je realizując. Chcemy sięgnąć po przykłady z Aleksandrowa i z Ciechocinka. Zaproszono właścicieli aptek na spotkanie i zgadzają się współpracować, pod warunkiem, że będą to dyżury rotacyjne. W ciągu kilku dni myślę, że uda się te rozmowy zakończyć.
Urzędnicy tłumaczą, że zagrożenie ryzykiem zakażenia koronawirusem i związane z tym obostrzenia spowodowały braki kadrowe we włocławskich aptekach, stąd problem z realizowaniem nocnych dyżurów.