Prawie dwa miesiące w kwarantannie. Ile jeszcze zniesie 10 - letnia Małgosia?
Bydgoszczanka, której córka przebywa już 51 dni w kwarantannie - chce zawiadomić o tym rzecznika praw dziecka. Chodzi o 10-letnią Małgosię, która zakaziła się koronawirusem na letnim obozie. Dziewczynka ciągle jest, jak mówi jej mama, w areszcie domowym, choć nie ma żadnych objawów, a od zakażenia minęło dużo czasu.
- 15 lipca Gosia gorączkowała przez pół dnia, więc Sanepid wysłał nas do szpitala, gdzie przebywałyśmy do 20 lipca. Kolejne testy nadal pokazywały wynik pozytywny. Pięć testów było pozytywnych, w tym jeden nierozstrzygający.
Moje testy wypadają niezmiennie negatywnie, podobnie testy taty i brata Małgosi. Oprócz tego pół dnia gorączki, Gosia pozostaje bezobjawowa. Fizycznie czuje się świetnie, psychicznie obie czujemy się bardzo źle. Ona odcięła się nawet od rozmów telefonicznych z koleżankami, a każda informacja o ich spędzaniu wakacji jest dla niej ciosem w serce.
Naukowcy potwierdzają, że pozytywne testy po 10 dniach nie oznaczają już aktywnego wirusa, którym można zarazić. Mimo to, polskie przepisy wymagają od osoby zakażonej dwóch negatywnych wyników testów pod rząd...
Do sprawy będziemy wracać. We wtorek, 25 sierpnia, emitowaliśmy reportaż Żanety Walentyn, która rozmawiała z mamą 10-latki.
Nasz Mały Świat reportaż Żanety Walentyn