Zieloni chcą naturalnie zwalczać komary w Toruniu. Najlepsze są jerzyki
Mniej oprysków, więcej budek lęgowych dla jerzyków – tak z plagą komarów w Toruniu chcą walczyć działacze Partii Zieloni. Ekolodzy złożyli w urzędzie miasta petycję w tej sprawie. Zwracają uwagę na zalety naturalnych metod ograniczania insektów.
- Chemia, którą stosuje się w środowisku naturalnym do zwalczania owadów niszczy także owady pożyteczne, zapylające. Nie mamy dziś wybiórczo owadobójczego środka, który zabijałby komary i meszki. Jerzyk jest najlepszym naturalnym antidotum na komary, ponieważ dziennie potrafi zjeść do 20 000 owadów. W ciągu jednego dnia oprysku wycinamy im całą bazę - powiedział Sylwester Jankowski z toruńskiego koła Zielonych.
W najbliższym czasie zapoznamy się z petycją Zielonych – odpowiada Arian Aleksandrowicz z Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Torunia.
- Opryski przeciw komarom zastosowane były zasadniczo na przełomie czerwca i lipca. Było to działanie zapobiegawcze, które miało uniemożliwić rozmnażanie się insektów, natomiast odchodzimy od tego. Sierpień nie jest już według ekspertów dobrym miesiącem do stosowania takich oprysków - powiedział Arian Aleksandrowicz.
W Toruniu powstały już tzw. wieże dla jerzyków, które w wyniku termomodernizacji budynków straciły w miastach swoje dotychczasowe kryjówki.