Konkrety czy lanie wody? Pierwsze pomysły doraźnej komisji ds. zalanych ulic w Bydgoszczy
Mapa miejsc szczególnie narażonych na podtopienia oraz uzyskanie opinii i porad specjalistów - to pomysły doraźnej komisji Rady Miasta w Bydgoszczy do spraw zalanych ulic.
Zdaniem radnego Prawa i Sprawiedliwości Jerzego Mickusia pomysł na utworzenie „mapy zalań” oraz zwrócenie się o pomoc do Państwowej Straży Pożarnej to duży postęp w pracy komisji na rzecz mieszkańców.
- To dobre pomysły, dlatego że straż pożarna czy straż miejska mają największą wiedzę na temat zgłoszeń mieszkańców. To jest pierwszy moment, żeby zwrócić uwagę jak wygląda mapa tych szczególnych miejsc i pewnie pojawi się wniosek, żeby przeprowadzic tam remonty - powiedział Jerzy Mickuś.
Pracę komisji krytycznie ocenia natomiast radny Jakub Mikołajczak z Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem, radni debatują nad problemami, które zostały już zdiagnozowane i są w trakcie rozwiązywania.
- Na razie słyszymy tylko, że mamy analizować dokumenty, że mamy się spotkać, mamy się zapoznać, ale od tego problem się nie rozwiąże. Wiedzieliśmy, że kwestię deszczu nie da się rozwiązać na jednym, drugim czy nawet piętnastym posiedzeniu radnych, tylko to są inne decyzje i inwestycje. Wiemy jak rozwiązać ten problem i go realizujemy. Kolejne miliony z funduszy krajowych i unijnych są inwestowane w nową sieć wodociągową i kanalizacyjną. Widzimy jak te zmiany następują. Miejskie Wodociągi i Kanalizacja to firma, w której pracują sami specjaliści, którzy zajmują się tym zawodowo. Wniosek na budowę zbiorników retencyjnych był wnioskiem, który uzyskał jedno z najwyższych dofinansowań - powiedział Jakub Mikołajczak.
Kolejne posiedzenie komisji odbędzie się w przyszłym tygodniu - 11 sierpnia. Ma się na nim pojawić Stanisław Drzewiecki - prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy.