Ptaki gniazdują w szczelinach i pod parapetami. Trzeba to uwzględniać podczas remontów
Coraz więcej interwencji w sprawie ptaków, w związku z remontami budynków w Bydgoszczy. Ci, którzy nie wezmą ich obecności pod uwagę, powinni liczyć się nawet ze wstrzymaniem prac budowlanych.
- Liczba sygnałów dotycząca np. termomodernizacji bloków w sezonie lęgowym latem zawsze jest duża - mówi Monika Wójcik-Musiał z Towarzystwa Przyrodniczego „Kawka". Działaczka ekologiczna przypomina, że prace remontowe czy docieplanie budynków muszą się odbywać w zgodzie z zasadami ochrony przyrody.
Czerwiec i lipiec to miesiące, kiedy gniazdujące na budynkach ptaki karmią pisklęta. - Mówimy głównie o jerzykach, wróblach, mazurkach i kopciuszkach – mówi Monika Wójcik-Musiał. Mieszkańcom czy zarządcą często wydaje się, że siedlisk na budynkach nie ma, bo gniazda kojarzone są z np. czarką z patyczków, a to nie jest tak. Te ptaki gniazdują pod obróbkami blacharskimi, pod parapetem, w szczelinach – tłumaczy.
Jeśli okaże się, że na remontowanych budynkach gniazdują ptaki, wówczas do akcji wkraczają między innymi działaczy Towarzystwa Przyrodniczego „Kawka”. W ostatnim czasie mają po kilka interwencji tygodniowo - ostatnio w bloku przy ul. Galla Anonima w bydgoskim Fordonie. - Po sprawdzeniu dokumentacji okazało się, że tam akurat był ornitolog, który sprawdzał ten budynek, ale nie wiem z jakich przyczyn nie wychwycił, że w tym momencie akurat mazurki karmią pisklęta, więc przynajmniej w tej części powinna być utworzona strefa bezpieczeństwa – tłumaczy działaczka. - W Fordonie termomodernizacja - mimo obecności ptaków - mogła być kontynuowana, ale poza strefami, gdzie ptaki prowadzą lęgi.
Monika Wójcik-Musiał zaznacza, że warto się zastanowić nad terminem prowadzenia prac. Nie zastosowanie się do zaleceń skutkować może: skierowaniem wniosku na policję, o ukaranie do sądu, czy do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o wstrzymanie prowadzenia prac budowlanych.