Wygrali strażacki wóz, ale nie mają u siebie jednostki straży...
Miała być radość, a jest tylko... żal. Mieszkańcy gminy Wielka Nieszawka koło Torunia tłumnie poszli na wybory 12 lipca i wygrali tzw. bitwę o wozy. W związku z ponad 70-procentową frekwencją MSWiA przyznało gminie pojazd dla jednostki OSP.
- Problem w tym, że nie miałby kto z niego korzystać - mówi wójt Wielkiej Nieszawki Krzysztof Czarnecki.
- Gmina nie posiada jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Powstanie jednostki OSP to proces długofalowy. To się również wiąże z kosztami - budowy remizy, wyposażenia i umundurowania, a później funkcjonowania. Każdy wyjazd strażaków jest odpłatny. Korzystamy z pomocy Państwowej Straży Pożarnej z Torunia. Oczywiście, że jest żal - powiedział Krzysztof Czarnecki.
Wójt planuje inną nagrodę niespodziankę dla mieszkańców za liczny udział w wyborach.
Tymczasem wóz przyznany przez ministerstwo ma trafić do Obrowa, gdzie działa jednostka OSP, a gmina była druga w rankingu frekwencji w dawnym województwie toruńskim.
Na terenie dawnego województwa włocławskiego wóz trafi do gminy Boniewo, a dawnego bydgoskiego do gminy Brusy.