Komisja w Toruniu zgubiła puste karty do głosowania
Nie doszło do przestępstwa związanego z wyborami - ustaliła toruńska policja. Komisja wyborcza w Szpitalu Dziecięcym w Toruniu zagubiła 56 kart do głosowania. Incydent nie miał wpływu na prawidłowy przebieg głosowania.
- Ten fakt został stwierdzony jeszcze przed otwarciem lokalu wyborczego. Niezwłocznie, za zgodą okręgowej komisji wyborczej, zostały uruchomione karty do głosowania z rezerwy zdeponowanej urzędzie miasta - wyjaśnia Sławomir Michalak, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Toruniu.
- Policjanci dokładnie prześledzili całą sytuację i dokonali wszelkich sprawdzeń. Okazało się, że ten incydent w żaden sposób nie narusza przepisów prawa, nie jest ani przestępstwem ani wykroczeniem - poinformowała Wioletta Dąbrowska oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu.
Karty do głosowania komisja przeliczyła i dołączyła do pozostałych materiałów w sobotę. Worek z materiałami członkowie komisji odebrali w dniu wyborów. Po rozpakowaniu okazało się, że brakuje koperty z kartami do głosowania.