Rafał Trzaskowski w Radziczu: - Rolników trzeba traktować jak przedsiębiorców
Współpracę z rządem i walkę o jak największe unijne dopłaty dla rolników oraz stworzenie funduszu klęskowego, jeśli wygra wybory - obiecywał na spotkaniu w Radziczu koło Nakła Rafał Trzaskowski.
Kandydat na prezydenta RP, a także rolników, samorządowców i polityków gościł w swoim gospodarstwie Juliusz Młodecki, który szczególnie powitał dwóch gości:
- Są z nami ludzie, którzy 40 lat temu upomnieli się o godność chłopską i rolniczą, którzy byli uczestnikami strajków w marcu 1981 roku w Bydgoszczy i zawalczyli o to, aby rolnicy mieli swoją niezależną reprezentację. Chciałbym powitać Telesfor Horodockiego i Wojtka Mojzesowicza. Oni mieli wtedy odwagę, by stanąć w bronie rolniczych spraw.(...)
- Ja jasno zapowiadam, że dzisiaj trzeba traktować polskie rolnictwo bardzo poważnie, rolników traktować jak przedsiębiorców, a rynek zbytu Unii Europejskiej musi się rozwijać na zasadach, które są konsultowane, by polski rząd zajmował takie stanowisko, które odpowiada polskiej racji stanu, a takich konsultacji brak. Rząd PiS - u obiecywał zrównanie dopłat bezpośrednich, co się nie stało. Będę współpracował z rządem, aby te dopłaty były jak najwyższe (...) - mówił kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski.
Więcej w materiale Elżbiety Rupniewskiej.