Bydgoscy działacze PiS piszą list do Donalda Tuska
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i kandydat na prezydenta Polski, nie odpowiedział na pytania bydgoskich działaczy Prawa i Sprawiedliwości dostarczone do stołecznego ratusza 18 czerwca br., dlatego ci przekierowali korespondencję wyżej.
7 lipca odbyła się konferencja prasowa z udziałem Jarosława Wenderlicha - przewodniczącego Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Bydgoszczy, podsekretarza stanu w kancelarii Rady Ministrów, a także Tomasza Regi - Przewodniczącego Zarządu Miejskiego Prawa i Sprawiedliwości oraz Grzegorza Jutrowskiego - Przewodniczącego NSZZ Solidarność przy bydgoskich zakładach PESA.
Uczestnicy konferencji przedstawili list do - jak mówią - ojca politycznego i mentora Rafała Trzaskowskiego, a chodzi o Donalda Tuska. Jest osiem pytań i jest nadzieja, że konkretne odpowiedzi wreszcie się pojawią.
- Chcemy poznać przed II turą wyborów prezydenckich odpowiedzi dotyczące działań miasta stołecznego Warszawy, jako głównego udziałowca spółki SKM Warszawa, odnośnie bydgoskiej firmy PESA. Przypominamy iż rozwiązano umowę na dostawę taboru kolejowego. Chcemy poznać stanowisko wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej odnośnie zamiaru i pomysłu, który ogłosił ówczesny przewodniczący Platformy Obywatelskiej, pan Grzegorz Schetyna, dotyczącego likwidacji Urzędów Wojewódzkich. Pytamy także Jakie są pomysły dotyczące budowy nowych stopni wodnych na Wiśle - mówił w trakcie konferencji prasowej Jarosław Wendrlich.
List do Donalda Tuska można przeczytać poniżej.