Rafał Trzaskowski w regionie: Potrzebny jest silny prezydent, który ma swoje zdanie
- Prezydent powinien być niezależny. Musi patrzeć rządowi na ręce, ale i wspierać go w sensownych działaniach - powiedział w Brodnicy kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. W poniedziałek spotkał się także z mieszkańcami Grudziądza.
Trzaskowski na spotkaniu z wyborcami w Brodnicy podkreślił, że potrzebny jest „silny prezydent, który ma swoje zdanie, współpracuje z rządzącymi tam, gdzie podejmują sensowne decyzje, ale który jest twardy tam, gdzie rząd szuka przez cały czas równych i równiejszych; twardy jeżeli chodzi o rozliczenie afer". - Niestety prezydent Andrzej Duda jest wyłącznie prezydentem PiS, jednej partii. Natomiast nam w tych trudnych czasach potrzebny jest silny, niezależny prezydent, który nie tylko będzie patrzył rządowi na ręce, ale będzie na rządzie wymuszał dobre działanie - powiedział polityk KO.
Według niego „prezydent jednej partii jest tak jej podporządkowany, że nawet gdy zgłaszał pewne propozycje, to rząd nie brał ich pod uwagę, bo ten rząd i ten prezes nie traktują poważnie prezydenta". - Prezydent reprezentuje nas wszystkich i musi być traktowany poważnie przez rządzących, ale do tego musi mieć kręgosłup, musi być twardy, niezależny i musi szanować swój podpis. Dzisiaj współpraca wygląda w ten sposób, że pan prezes wydaje polecenia, a pan prezydent je realizuje - dodał Trzaskowski.
Zadeklarował „wymuszenie" na rządzących rozwiązań dla osób z kredytem we frankach oraz akceptację dla inicjatyw podwyższenia kwoty wolnej pod podatku i zwolnienia emerytur z podatku. - Natomiast nie będzie zgody tam, gdzie rząd będzie chciał podnosić podatki, uwłaszczać się na państwie, gdzie rządzący będą chcieli atakować samorząd, upolityczniać wszystkie instytucje - mówił Trzaskowski. Wspomniał także o konieczności przeciwdziałania katastrofie klimatycznej.
Według kandydata KO „nie ma nic gorszego niż monopol władzy", kiedy rząd czekają trudne decyzje, kiedy „słyszymy o olbrzymim deficycie, słyszymy, że naprawdę zbliżają się problemy". - Dlatego potrzebny jest prezydent, który nie jest prezydentem całkowicie niemym, spolegliwym, tylko który będzie z rządem współpracował, ale również będzie zadawał rządowi trudne pytania i będzie go pobudzał do działania w obronie miejsc pracy - mówił kandydat. Powtórzył, że kwestie 500 plus, wieku emerytalnego i 13. emerytury są rozstrzygnięte - oświadczył. - Zgadzamy się tutaj wszyscy, nie ma co wracać do starych podziałów, starych dyskusji - dodał kandydat KO.