Uczniowie odbierali świadectwa w plenerze. W maseczkach i rękawiczkach
Galowe stroje, ale przede wszystkim maseczki i dystans - kujawsko-pomorscy uczniowie kończą rok szkolny. Cieszą się z wakacji, bo jak podkreślają, ostatnie miesiące nie były łatwe.
Dla prawie 275 tys. kujawsko-pomorskich uczniów zabrzmiał dziś ostatni dzwonek. Ze względu na koronawirusa, uroczystego zakończenia roku jednak w szkołach nie było. Zamiast apeli, akademii i uścisków dzieci i młodzież musiały zachować odpowiedni dystans.
W Zespole Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Bydgoszczy świadectwa odebrali uczniowie 16 klas. Spotykali się z wychowawcą nie w budynku szkoły, ale na jej dziedzińcu. Podobnie wyglądało zakończenie roku szkolnego we wszystkich szkołach w regionie. Uczniowie wchodzili wejściami i o różnych godzinach, w mniejszych niż zazwyczaj grupach. W niektórych placówkach będą odbierali świadectwa przez kilka dni.
- Nauka zdalna ma swoje plusy, ale lepiej było spotykać się na lekcjach w szkole – mówi uczniowie bydgoskiej szkoły muzycznej. Zajęcia przed komputerem stanowiły wysiłek także dla rodziców.
- To był wymagający czas dla wszystkich - tak kończący się dziś rok szkolny podsumowuje Marek Gralik. Kujawsko-Pomorski Kurator Oświaty przyznaje, że trwająca trzy miesiące zdalna nauka spowodowała, że nauczyciele, uczniowie i rodzice, a także szkoły i samorządy - wszyscy rzuceni zostali na głęboką wodę.