Świadectwa na ławkę, oddzielne wejścia. Koniec roku szkolnego inny niż zwykle
Bez uroczystych akademii i uścisków, za to w reżimie sanitarnym, uczniowie wchodzić będą kilkoma wejściami i o różnych godzinach, w mniejszych niż zazwyczaj grupach - tak będzie wyglądało zakończenie roku szkolnego w szkołach.
Oficjalnie ostatni dzwonek zabrzmi 26 czerwca. O tym, jak będzie wyglądało zakończenie roku szkolnego decydują dyrektorzy placówek.
W Zespole Szkół Handlowych w Bydgoszczy odbiór świadectw przez uczniów podzielono na dwa dni - piątek i poniedziałek. - Klasy przychodzą po dwie na poszczególne godziny, są dwa wejścia do sali gimnastycznej. Do tego obowiązkowe maseczki i przed wejściem dezynfekcja rąk - mówi Alina Mazur, dyrektor szkoły. - Klasy siadają w ławkach oddalonych od siebie o dwa metry i wychowawca rozdaje nagrody i świadectwa na ławkę. Po każdej turze, czyli po tych dwóch klasach dezynfekowane są stoliki i sala, i wchodzą następne dwa oddziały.
- Mamy to szczęście, że mamy dwie sale gimnastyczne - mówi Marek Orzechowski, dyrektor szkoły podstawowej nr 1 w Żninie. - W jednej będą młodsze dzieci, w drugiej starsze. Co pół godziny będą wychodzili zupełnie innymi wejściami.
W I LO w Brodnicy odbędą się trzy spotkania - młodzież spotka się w dużych salach, o każdej wyznaczonej godzinie na terenie szkoły będzie pięć klas. - Do każdej z sal prowadzi oddzielne wejście. Będą odbywać się półgodzinne spotkania z wychowawcą - mówi Wiesław Łupina, dyrektor szkoły.