Talibowie wysadzili jego załogę, potem były kolejne dramaty. Płyną, by pomóc koledze
Byli komandosi pokonują na kajakach Wisłę - od źródeł do ujścia - by pomóc swojemu koledze. Piotr Ziębakowski ps. „Zięba" - żołnierz 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej - uległ wypadkowi podczas misji w Afganistanie.
Komandosi po noclegu w Toruniu wypłynęli w dalszą trasę. Do Gdańska planują dopłynąć 12 czerwca. - Wieje wiatr z północy, podpływając do Włocławka mieliśmy z falę około metra wysokości i cały czas pada, więc jest co robić na wodzie – opowiadają członkowie wyprawy. - Chcemy zwrócić uwagę, że część komisji lekarskich nie rozumie weteranów. Piotrek, gdy był w Afganistanie, to talibowie wysadzili w powietrze całą załogę. Gdy został ewakuowany do kraju i stanął przed komisją lekarską, stwierdziła że nic mu nie jest – 0 procent uszczerbku na zdrowiu. W ubiegłym roku wybuchł w jego domu pożar, potrzeba pieniędzy na operację, chcemy pomóc – tłumaczą. - Myślę, że to jest świetna inicjatywa, że pomagamy, a przy okazji realizujemy siebie.
Informacje o tym, jak wesprzeć Piotra Ziębakowskiego można znaleźć na facebokowym profilu 1047dlaZięby lub stronie Fundacji Sprzymierzeni z Grom.