Solec Kujawski, a potem Włocławek i Lubień. Prezydent Andrzej Duda w regionie [wideo, zdjęcia]

2020-06-09, 16:25  Polska Agencja Prasowa/Redakcja
Prezydent RP Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami w parku przy Domu Seniora w Lubieniu Kujawskim. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Prezydent RP Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami w parku przy Domu Seniora w Lubieniu Kujawskim. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Prezydent RP Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami na rynku w Solcu Kujawskim. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Prezydent RP Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami na rynku w Solcu Kujawskim. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Prezydent RP Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami na rynku w Solcu Kujawskim. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Prezydent RP Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami na rynku w Solcu Kujawskim. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Kujawsko-Pomorskie odwiedza we wtorek prezydent Andrzej Duda. Na początek spotkał się z mieszkańcami Solca Kujawskiego, potem gościł we włocławskim Anwilu. Ostatnim punktem jego wizyty był Lubień Kujawski.

Prezydent w Solcu Kujawskim

Niech następne pięć lat, to będzie czas, kiedy będziemy mogli konsekwentnie budować potencjał polskiego państwa; Polsce potrzebna jest prezydentura spokojna, rozważna - mówił w Solcu Kujawskim prezydent Andrzej Duda. Zadeklarował, że dla niego najważniejsza jest polska rodzina.

Prezydent Duda podkreślił podczas spotkania z mieszkańcami Solca Kujawskiego, że w ramach swojego planu, który niedawno zaprezentował, zostanie stworzony fundusz inwestycji lokalnych. Jak tłumaczył, powstanie on po to, aby gdy do Polski trafią pieniądze w ramach Europejskiego Funduszu Odbudowy „mogły być wykorzystane przez każdą najmniejszą gminę”. - Po to, by ta gmina miała środki na udział własny w tych inwestycjach - mówił.


- Po to on zostanie stworzony, byśmy w jak najlepszym stopniu wykorzystali ten czas, czas na inwestycje, które rozwiną naszą gospodarkę, ale czas na inwestycje, które przede wszystkim dadzą wolność. Tę prawdziwą wolność wyboru miejsca zamieszkania, że nie będzie czegoś, co niektórzy pogardliwie nazywają prowincją, w tym rozumieniu, że nie ma dojazdu, kolei, dróg, że nie ma dobrej szkoły, żadnych możliwości kulturalnego rozwoju, sportowego - dodał prezydent.

Jak podkreślił, dzięki rozwojowi infrastruktury komunikacyjnej to wszystko się zmieni. - Taką drogą rozwinął się Zachód, państwa Europy Zachodniej i my tą samą drogą podążamy, rozwijaniem społecznej gospodarki rynkowej poprzez sprawiedliwe dzielenie dóbr pomiędzy te wielkie ośrodki, ale także i mniejsze, bo cała Polska musi się równo rozwijać - zaznaczył Duda.

- Niech te następne pięć lat, to będzie pięć lat, kiedy będziemy mogli spokojnie, konsekwentnie budować potencjał polskiego państwa tak, żeby młodzi ludzie wracali do nas z zagranicy, także żeby ludzie z zagranicy z dumą patrzyli na Polskę i mówili: ale się rozwinęliście, ale wam się wiedzie, realizujecie mądrą politykę - powiedział Duda.

Prezydent zadeklarował też, że nic nie ma dla niego większego znaczenia niż to, aby polska rodzina żyła bezpieczniej, dostatniej, spokojniej i taką Polskę chce budować. - Chciałbym abyście mi państwo w tym pomogli. Możecie pomóc poprzez udział w wyborach prezydenckich, poprzez głos, który państwo oddacie. Proszę państwa o wsparcie - apelował.

Podkreślił, że program 500+ „ma służyć i służy polskiej rodzinie”. - Dla mnie najważniejsza jest polska rodzina jako fundament naszego społeczeństwa, jako najważniejsza społeczna komórka, jako najważniejsza wspólnota, jako to miejsce, gdzie wychowuje się dzieci, gdzie jest prawdziwa wolność, gdzie to rodzice mają decydować o wychowaniu dziecka. To właśnie w ręce rodziców zostało powierzone wsparcie państwa polskiego w wychowaniu dzieci w postaci programu 500+ - przypomniał Duda.

Jak ocenił, „500+ to wolność”. - Wolnością także było to, że powiedzieliśmy: +nie, rodzice nie będą zmuszeni wysyłać dzieci od 6. roku życia do szkoły, jeżeli tego nie chcą. To jest ich decyzja. Jeżeli chcą – mogą wysłać, jeżeli nie chcą – niech dzieci normalnie chodzą od 7. roku życia. Niech to będzie wolność dla rodziców, ich prawo wyboru+. I tak się stało. Rodzice mają prawo wyboru - stwierdził prezydent. Jak dodał „wolnością” jest także możliwość dobrowolnego przejścia na emeryturę. - Można przejść na emeryturę, ale nie jest to obowiązek, tylko prawo - wskazał prezydent.

Zapewnił, że chciałby „aby polskie państwo nadal wspierało rodzinę i pomagało rodzicom w wychowaniu dzieci, tak jak rodzice chcą, jak uważają to za słuszne”. - Żeby polskie państwo nadal wspierało seniorów, tak jak to się dzieje przez program leków dla seniorów 75+, przez program 13. emerytury i mam nadzieję, że kolejnych świadczeń, które będą wprowadzane dla tych, którzy całe życie przepracowali i którym polskie państwo dzisiaj jest winne wsparcie - powiedział Duda.

Prezydent zaznaczył, że za niespełna trzy tygodnie podejmiemy bardzo poważną decyzję co do tego, „czy to, co w Polsce było do tej pory robione, ten kierunek, który został wytyczony i przyjęty w 2015 r., będzie mógł być w Polsce kontynuowany, czy nie”. - O to właśnie są te wybory - dodał Andrzej Duda.

Jak zauważył podczas kampanii wyborczej w 2015 r. „ludzie protestowali przeciwko podwyższonemu wbrew ich żądaniom wiekowi emerytalnemu, wbrew zobowiązaniom wyborczym PO-PSL”. -Przecież wtedy Donald Tusk w 2011 roku wprost w oko kamery mówił, że wiek emerytalny nie zostanie podwyższony, politycy PO to mówili. Kłamali. Kłamali wtedy, kłamią dzisiaj. Taka jest prawda - oświadczył prezydent.

- Nie oszukujmy się. Jeżeli okaże się, że oni dojdą do władzy będą likwidowali świadczenia społeczne, które zostały w ciągu ostatnich lat ustanowione dlatego, że oni nigdy nie tolerowali i nie tolerują tego, by podział dóbr w społeczeństwie był sprawiedliwy; by nie można było Polski okradać z 50 mld wpływów z VAT tylko, aby te pieniądze szły do zwykłych ludzi, którzy te podatki płacili - zapewnił Andrzej Duda.

Jak mówił, „oni mają pretensje, że wypłacane jest 500+, że wypłacane są inne świadczenia”. - Najpierw mówili, że tego nie da się zrobić, że to jest nierealne, że to rozwali finanse publiczne. Jak się okazało, że nie rozwala, to mówią, że to bandytyzm, bo to okradanie ludzi, bo to są podatki, bo przecież nie wolno z ludzi zdzierać pieniędzy - zauważył prezydent.

Jak podkreślił, działania prowadzone przez obecnie rządzących to „społeczna gospodarka rynkowa, która zbudowała potencjał i bogactwo Zachodu”. - Obiecaliśmy, że to zostanie w Polsce wprowadzone, by wykonać także i postanowienia polskiej konstytucji, by była wolność, uczciwość i sprawiedliwość wreszcie w naszym kraju a nie tylko puste frazesy - dodał prezydent.

Andrzej Duda podkreślał, że wybory prezydenckie będą toczyć się o to, czy nadal rodzina i człowiek będą na pierwszym miejscu, a nie elita, która - jak zaznaczał - „zgarnęła pod siebie przywileje pod koniec lat 90. i trzyma je”.

- Kraj, w którym sędziowie rozumieją, jakie są ich obowiązki, że ich podstawowym obowiązkiem jest służyć narodowi, społeczeństwu, że jeżeli wydają wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, to to jest odpowiedzialność przed ludźmi, przed polskim społeczeństwem i przed polskim państwem i że mają się zachowywać zgodnie z zasadami etyki i że ich miejscem nie jest polityka. Ich miejscem jest sąd i orzekanie w ważnych sprawach w sposób sprawiedliwy, tzn. żeby ludzie uważali, że Polska jest sprawiedliwym państwem - to jest ich podstawowy obowiązek - zaznaczył prezydent.

Jak zapewnił, chce, aby obecna polityka była kontynuowana. - Dlatego, że jest w Polsce grupa takich, którzy chcą to obalić za wszelką cenę, chcą nas zawrócić o pięć lat, wrócić do tamtych elitarnych rządów, które pozwalały nas okradać. A ja mówię +nie+ złodziejstwu, nie pozwolę na to. Te pieniądze mają wrócić do polskiego społeczeństwa, to są państwa pieniądze - oświadczył.

- Nie po to państwo płacicie podatki, żeby ktoś to kradł. Płacicie podatki po to, by wracały w postaci różnych świadczeń, które polskiemu społeczeństwu daje państwo polskie. Daje, ale nie z księżyca. Daje, ale z płaconych podatków. Takie są zasady społecznej gospodarki rynkowej - sprawiedliwy podział dóbr i myśmy właśnie uczynili ten podział dóbr sprawiedliwym - powiedział.

Prezydent podczas spotkania z wyborcami wskazywał także, iż w ciągu ostatnich lat bezrobocie zmalało do rozmiaru, jaki był na początku lat 90. - Chcemy, żeby ten trend był utrzymany, chcemy żeby Polska rosła w siłę, chcemy żeby rosła w siłę nasza gospodarka - podkreślił Duda.

Jak zaznaczył, to dlatego, „wbrew temu, co chcą niektórzy, duże i wielkie inwestycje w Polsce będą kontynuowane, bo one przyniosą w przyszłości nowe miejsca pracy”. - Wbrew Rosji i wbrew niektórym środowiskom w Polsce będzie zbudowany kanał przez Mierzeję Wiślaną. Bo to także jest element wolności, żebyśmy mogli wpływać na nasze wody terytorialne i nie musieli o to pytać Rosjan, czy nam wolno czy nie - mówił prezydent. Podkreślił, że dzięki temu m.in. będzie większy ruch turystyczny a pobliskie miasta będą się rozwijać. - Każde państwo, które się szanuje dawno by już to zrobiło - powiedział Andrzej Duda.

Jak dodał, z tej samej przyczyny zbudowany będzie Centralny Port Komunikacyjny. - On rozwinie nasze państwo. Są eksperci, którzy nawet twierdzą, że to będzie nawet 3 proc. naszego PKB - wskazał prezydent.

- Każdy, kto mówi, że nie należy tego robić, jest nie tylko przeciwko Polsce, ale też przeciwko Unii Europejskiej, bo Unia Europejska przygotowała za 750 mld euro plan inwestycyjny. I my się w ten plan inwestycyjny wpisujemy - podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent poinformował też, że droga S10 pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem będzie budowana ze środków budżetowych. - Taka jest decyzja premiera i moja. Droga S10 zostanie zbudowana co najmniej trzy lata szybciej niż to było przewidywane. Pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem będzie budowana ze środków z budżetu centralnego i będziecie ją państwo mieli już niedługo - zapowiedział prezydent. Odniósł się w ten sposób do obecnej na spotkaniu grupy kilkudziesięciu protestujących osób, którzy wyrażali wątpliwość w realizację jego obietnic.

- Chcę budować drogi, mosty. Nie chcę awantur. Nie chcę, żeby awantury niszczyły korzystną dla państwa polskiego i dla państwa jako jego mieszkańców politykę - mówił prezydent. Jak podkreślił, by taka polityka była realizowana konieczny jest spokój i współdziałanie.

- Dlatego proszę państwa o wsparcie. Jedno państwu obiecuje: nadal będę stał na straży ważnych spraw, tak, jak stałem do tej pory. I nawet jeżeli nie wszyscy będą z tego zadowoleni, to jeżeli będą złe ustawy, niekorzystne dla rozwoju naszego państwa i dla polskiego społeczeństwa, to będę je blokował tak, jak do tej pory blokowałem - powiedział Duda. Przypomniał, swoje weto do ustawy o Regionalnych Izbach Obrachunkowych czy do nowelizacji ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.

- Taka właśnie prezydentura jest w Polsce potrzebna: spokojna, rozważna, ale właśnie ta, która będzie wspierała to, co jest dobre dla polskiego społeczeństwa, (a co) niekoniecznie musi być dobre dla elit. Elity mają społeczeństwu służyć i państwu służyć i przede wszystkim mają być przykładem pozytywnym nie negatywnym - powiedział Duda.

Jak podkreślił, „ustawy mają być przede wszystkim dla obywateli, to jest zasadnicza sprawa”. - Jeżeli im służą, to są to dobre ustawy, jeżeli nie służą, to są to złe ustawy. Ja będę tak je dzielił i wszystko to, co dobre, będzie podpisane, a wszystko to, co złe nie będzie miało mojego podpisu. Taką prezydenturę na przyszłość państwu obiecuję i proszę o wsparcie - zapewnił Andrzej Duda.

- Wierzę w to, że jesteśmy w stanie przez kolejne pięć lat polskie spawy dobrze poprowadzić tak, że będziecie państwo żyli w jeszcze bezpieczniejszym, spokojniejszym i mocniejszym państwie - dodał.

Prezydent we Włocławku

Prezydent Andrzej Duda odwiedził też włocławski Anwil - zakład należący do grupy PKN Orlen. Spotkanie zorganizowano na terenie budowy trzeciej linii do produkcji nawozów azotowych. Nowoczesna inwestycja za 1,3 mld zł ma zostać ukończona w 2022 roku. Zwiększy moc produkcyjną Anwilu o 50 procent. A to oznacza, że Włocławek będzie mógł zaspokoić większość potrzeb całego kraju, jeśli chodzi o nawozy azotowe.

Wielkie inwestycje przemysłowe wyznaczają rytm rozwoju kraju i wierzę w to, że w najbliższych latach ten rytm bardzo znacząco przyśpieszy - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku.

- W ostatnich dniach, ostatnich tygodniach bardzo dużo mówimy o inwestycjach, które chcielibyśmy, żeby były realizowane w naszym kraju i które są realizowane. To jest przykład takiej inwestycji, która już jest w trakcie realizacji i która zmieni w sposób zasadniczy, pozycję rynkową zarówno samego Anwilu, jak i Orlenu jeżeli chodzi o produkcję nawozów - powiedział Andrzej Duda.

Jak dodał, inwestycja prowadzona przez Anwil doprowadzi do „zwiększenia mocy produkcyjnych Anwilu Włocławek, jeżeli chodzi o nawozy, o 50 proc.”. - To jest nowoczesna instalacja, na której generalnie mają być produkowane nawozy azotowe. Inwestycja, której wartość wynosi około 1,390 mld zł, a więc inwestycja bardzo duża, która ma być zrealizowana do 2022 roku i wtedy będzie mogła ruszyć produkcja, która zaspokoi większość zapotrzebowania naszego kraju, jeżeli chodzi o nawozy azotowe - mówił prezydent.

Jak dodał, sprawi to też, że Polska stanie się w Europie istotnym producentem nawozów azotowych, a to oznacza zwiększenia potencjału PKN Orlen i całej grupy kapitałowej.

- Zakład Anwil to dziś ponad 1,6 tys. zatrudnionych. Po zrealizowaniu tej inwestycji kolejne ponad 100 osób znajdzie tu zatrudnienie, a więc to rozwój nie tylko pod względem technologicznym, infrastrukturalnym, ale także kadrowym - zaznaczył prezydent.

Podkreślił, że wielkie plany inwestycyjne „są na teraz potrzebne, by Polska rozwijała się jak najbardziej dynamicznie”. - To jest inwestycja w nowoczesne technologie, to jest zupełnie inna produkcja, to jest jakość światowa, to jest światowy poziom technologiczny, to jest to, czego nasz kraj potrzebuje - mówił.

Dodał, że w ciągu ostatnich 30 lat mieliśmy w kraju bardzo niewiele takich inwestycji szczególnie jeżeli chodzi o inwestycje w przemyśle chemicznym i petrochemicznym. - Dzisiaj tendencja jest odwrotna. Dziś tu w Anwilu buduje Orlen, Azoty budują w Policach; to są te wielkie inwestycje realizowane w naszym przemysły krajowym; to nie tylko infrastruktura komunikacyjna, Centralny Port komunikacyjny, przekop przez Mierzeję Wiślaną, rozwój dróg (...) to są także i wielkie inwestycje przemysłowe, bo to one wyznaczającym rytm rozwoju kraju i wierzę w to, że w najbliższych latach ten rytm bardzo znacząco przyśpieszy - powiedział prezydent.

- Realizowana zgodnie z harmonogramem inwestycja ma duże znaczenie dla regionu kujawsko-pomorskiego. To także istotny projekt dla polskiej branży chemicznej, która zwiększy swoje możliwości konkurowania z produktami zagranicznymi – napisała w komunikacie Kancelaria Prezydenta.

Około godz. 19.45 prezydent pojawił w Lubieniu Kujawskim, gdzie spotkał się z mieszkańcami w parku przy Domu Seniora.

Jestem bardzo dumny z programu 500 plus; na przestrzeni ostatnich pięciu lat są to najlepiej zainwestowane pieniądze - podkreślił we wtorek na spotkaniu z mieszkańcami Lubienia Kujawskiego ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda.

Prezydent, zwracając się do mieszkańców Lubienia Kujawskiego podkreślił, że nadchodzące wybory są bardzo ważne; przekonywał, że zdeterminują rozwój Polski na kolejne lata. Ocenił także, że przez ostatnie pięć lat zmieniła się rzeczywistość wielu mieszkańców regionu kujawsko-pomorskiego.

Duda zaznaczył, że za jego prezydentury m.in. został obniżony wiek emerytalny, spadło również bezrobocie. Jak dodał, obniżenie wieku emerytalnego było dla niego „sprawą fundamentalną”. - Żeby dać moim rodakom prawo do przejścia na emeryturę, a nie obowiązek pracy do 67. roku życia - mówił. Jak mówił, było to „budowaniem przestrzeni wolności”.

Prezydent przekonywał, że „przestrzenią do wolności” jest także prawo, a nie obowiązek rodziców posłania do szkoły sześcioletniego dziecka. - Ostatnie pięć lat poświęciłem na to, aby budować to, co nazwałem bezpieczeństwem życia codziennego; tym, co określono mianem realizacji programów społecznych, przede wszystkim wsparcia rodziny - mówił.

- Chciałem, aby w końcu polska rodzina, zwłaszcza ta wychowująca dzieci poczuła, że państwo o niej myśli i przyłącza się do procesu wychowawczego, a nie tylko oczekuje, że dzieci będą, że będzie lepsza demografia, by w przyszłości ktoś pracował także na nasze emerytury" - dodał Andrzej Duda. Podkreślał, że środki płynące z programu 500 plus są „udziałem państwa w wychowaniu dzieci”.

- Muszę powiedzieć, że jestem z tego programu bardzo dumny - oświadczył prezydent. Jak ocenił, „to był genialny pomysł”. Prezydent stwierdził także, że środki przekazane rodzinom z programu 500 plus są „na przestrzeni ostatnich pięciu lat najlepiej zainwestowanymi pieniędzmi”.

Podczas spotkania z mieszkańcami prezydent podkreślał, że Polacy jako duży, 38-milionowy naród, mają prawo budować swój potencjał gospodarczy. - Chciałbym, byśmy na przestrzeni najbliższych pięciu lat (...) budowali się w sensie inwestycyjnym. Te wielkie inwestycje niektóre są już rozpoczęte - przypomniał. Jako przykład podał budowę kanału na Mierzei Wiślanej oraz budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Prezydent zwrócił uwagę, że istotne są także te „zwykłe, codzienne inwestycje”, do których należy m.in. fundusz dróg samorządowych oraz „utworzenie funduszu inwestycji samorządowych czy lokalnych”. - Napisałem list do przywódców państw europejskich, w szczególności Unii Europejskiej, gdzie wyraźnie wskazałem, że jest potrzeba utworzenia mechanizmu finansowego, który wesprze kraje europejskie w tym, aby łatwiej im było wyjść z kryzysu gospodarczego spowodowanego koronawirusem. Taki fundusz został zapowiedziany przez przewodniczącą Komisji Europejskiej - powiedział Duda.

Jak zaznaczył, jest to „750 mld euro w skali UE europejskiej, z czego ogromna część przypadnie nam do wykorzystania”. - Chciałbym, żeby nawet najmniejsze samorządy mogły z tych pieniędzy skorzystać (...). Europa i KE ma świadomość, że z kryzysu wyjdziemy przede wszystkim poprzez wielką akcję inwestycyjną. Chciałbym, żebyśmy my tą wielką akcję inwestycyjną w przestrzeni najbliższych lat właśnie w naszym kraju realizowali, bo wierzę, że ona pchnie nas do przodu - podkreślił prezydent.

Wyraził przekonanie, że Polska powinna rozwijać się ambitnie. - To jest wielkie zadanie, ale uważam, że nas na to stać. Stać nas na to nie tylko pod względem finansowym, ale przede wszystkim pod względem intelektualnym - powiedział ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Lubienia Kujawskiego.

- Chciałbym, żeby nasi inżynierowi tutaj realizowali się konkurencyjnie i żeby tutaj przyjeżdżali najlepsi ze świata, żeby na naszej ziemi konkurowali o pracę. O to chodzi, żeby także nasi inżynierowi wracali; ci, którzy wyjechali za granicę, żeby tutaj toczył się rozwój, żeby była praca - powiedział Andrzej Duda.

Zaznaczył, że „aby taki wielki plan rozwojowy realizować potrzebuje jeszcze pięciu lat prezydentury”. - Dlatego proszę państwa o wsparcie, bo kandyduję na drugą kadencję, chcę kontynuować, chcę dalej utrzymywać dobre relacje międzynarodowe, chcę budować, nie chcę w Polsce awantur, chcę spokojnego budowania infrastruktury, przemysłu, mostów - powiedział prezydent.

W swoim przemówieniu zwrócił się także do rolników, którym podziękował za ciężką pracę na roli. Wyraził nadzieję, że ta branża będzie korzystała także z rozwoju sektora produkcji nawozów np. w nieodległych zakładach Anwil we Włocławku. - Wierzę w to, że będziemy mieli dzięki temu dobrą produkcję rolną w naszym kraju. Chcę z tego miejsca jeszcze raz podziękować wszystkim polskim rolnikom. Jeden z rodzajów bezpieczeństwa, jaki jest nam zapewniony i wzmacniany w ciągu ostatnich pięciu lat, to bezpieczeństwo żywnościowe - mówił Duda.

Podkreślił, że doskonale było to widać na początku epidemii koronawirusa, gdy telewizje pokazywały obrazki pustych sklepów, co trwało 2-3 dni, bo szybko okazało się, że wykupowanie żywności na zapas nie jest potrzebne, gdyż w Polsce jest jej produkowane tyle, iż nikomu jej nie zabraknie, a jeszcze się ją w dużej mierze eksportuje. - Wielka chwała za to polskim rolnikom. To państwa ogromna zasługa dla naszego społeczeństwa, dla naszego narodu - wskazał prezydent.

Przypomniał, że wyszedł kilka dni temu z propozycją bonu turystycznego o wartości 500 zł, z którego skorzystają polskie rodziny wychowujące dzieci - także wszystkie dzieci mieszkające na polskiej wsi.

Region

Szef MON w Brodnicy: Żołnierze podczas epidemii uchronili tysiące istnień ludzkich

Szef MON w Brodnicy: Żołnierze podczas epidemii uchronili tysiące istnień ludzkich

2020-06-09, 15:34
Maturzyści: dzięki koronaferiom dobrze się przygotowaliśmy. Matematyka nie straszna

Maturzyści: dzięki „koronaferiom” dobrze się przygotowaliśmy. Matematyka nie straszna?

2020-06-09, 14:32
Jan Filip Libicki: w kampanii oczekiwałbym obietnic natury strategicznej

Jan Filip Libicki: w kampanii oczekiwałbym obietnic natury strategicznej

2020-06-09, 13:26
Robili seniorom zakupy i wyprowadzali psy na spacer. Dziś usłyszeli: dziękuję

Robili seniorom zakupy i wyprowadzali psy na spacer. Dziś usłyszeli: dziękuję

2020-06-09, 10:41
Remont zamku w Świeciu to wyzwanie dla historyków i dla ekip budowlanych

Remont zamku w Świeciu to wyzwanie dla historyków i dla ekip budowlanych

2020-06-09, 07:04
Droga dojazdowa zablokowana, mieszkańcy się burzą. Awantura w Złej Wsi

Droga dojazdowa zablokowana, mieszkańcy się burzą. Awantura w Złej Wsi

2020-06-08, 20:16
Wyrazili wsparcie dla sędziego Tulei. Protest przed sądem w Bydgoszczy

Wyrazili wsparcie dla sędziego Tulei. Protest przed sądem w Bydgoszczy

2020-06-08, 19:50
Już się tak tej choroby nie boimy. Wojewoda dziękuje strażakom z regionu

„Już się tak tej choroby nie boimy”. Wojewoda dziękuje strażakom z regionu

2020-06-08, 19:20
Prof. Marian Kallas nie żyje. Historyk, wybitny prawnik z UMK w Toruniu, miał 81 lat

Prof. Marian Kallas nie żyje. Historyk, wybitny prawnik z UMK w Toruniu, miał 81 lat

2020-06-08, 17:14
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę