Nikt „nie pomógł" mu wejść do wody. Są wyniki sekcji zwłok 16-latka z Ciela
Utonięcie było przyczyną śmierci 16-latka z Ciela. To dopiero wstępne ustalenia. - Przeprowadzona dziś sekcja zwłok nie wykazała, by do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie - mówi prokurator Włodzimierz Marszałkowski.
Przeprowadzone zostanie jeszcze badanie toksykologiczne, które wykaże, czy nastolatek był pod wpływem alkoholu lub innych substancji. Prokurator Marszałkowski przyznaje, że wykrycie ewentualnych narkotyków w ciele 16-latka nie jest sprawą prostą. Na wyniki trzeba będzie poczekać co najmniej miesiąc.
- Z toksykologią jest to o tyle trudne, że narkotyk musiałby być zidentyfikowany. Nie ma jakiegoś badania przesiewowego, które to wykazuje. Trzeba by próbować poszukiwać konkretnych substancji - tłumaczy prokurator. - Najpierw badamy, jakie to ewentualnie mogłyby być substancje, a następnie próbujemy je badać, bo jest ich ogromna ilość. Sprawdza się docelowo alkohol, a co do reszty, to ewentualnie na podstawie wywiadu, jakie to mogłyby być środki.
Ciało chłopaka wyłowiono ze stawu na terenie żwirowni w podbydgoskim Olimpinie w sobotę rano, 12 km od domu. Kilka dni wcześniej w pobliżu znaleziono jego rzeczy - bluzę i torbę-nerkę. 16-letni Piotr zaginął w nocy z soboty na niedzielę (30-31 maja). Miał spędzać czas ze znajomymi. Poszukiwania prowadziły nie tylko służby, spontanicznie przyłączyli się też mieszkańcy Ciela, Przyłęk i Bydgoszczy.