Radni PiS: strategia rozwoju Bydgoszczy bez konkretów. PO: Wypracowali ją mieszkańcy
Bydgoska Rada Miasta przyjęła strategię rozwoju miasta do 2030 roku. Radni PiS mieli do dokumentu wiele zastrzeżeń, jednak w ocenie radnych koalicji - choć dokument nie jest idealny - to odpowiada na potrzeby każdego z mieszkańców.
Strategia zakłada m.in. wzrost atrakcyjności miasta oraz aktywności zawodowej i pozazawodowej mieszkańców, poprawę jakości środowiska, rozwój przedsiębiorstw, umocnienie pozycji Bydgoszczy, a także rozwój uczelni.
Zdaniem radnych PiS, strategi brakuje konkretów, więc nie chcieli o niej dyskutować. Marcin Lewandowski stwierdził, że zbojkotuje głosowanie, bo tryb zdalny nie sprzyja rzetelnej debacie, a poza tym dokumentem zajęła się tylko jedna z kilkunastu komisji merytorycznych. W ocenie Jarosława Wenderlicha z kolei, strategia jest pełna ogólników. - Nie ma żadnych szczegółowych działań, ani konkretów – mówił.
Jakub Mikołajczak z PO odpowiadał, że jest to dokument wypracowany przez wszystkich bydgoszczan. - Czuć, że wizja Bydgoszczy według tej strategii to Bydgoszcz nie prezydenta, nie radnych, ale nasza – mówiła Anna Mackiewicz z SLD.
Ostatecznie Rada Miasta głosami Platformy i lewicy przyjęła dokument.