Europoseł Karski: Mechanizm „ulica i zagranica” przed wyborami to standard [wywiad]
- Przed wyborami zawsze uruchamiany jest mechanizm „ulica i zagranica” - uważa europoseł Karol Karski, który był dziś gościem Rozmowy Dnia w Polskim Radiu PiK. Eurodeputowany określił w ten sposób wczorajszą debatę w Parlamencie Europejskim na temat praworządności w Polsce.
Magdalena Ogórek: Co to jest komisja LIBE, którą rozwija się jako komisję wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych parlamentu europejskiego. Pytam, bo ta komisja bardzo by chciała, by Unia Europejska zajęła się stanem demokracji i praworządności w Polsce.
- To jest jedna z komisji Parlamentu Europejskiego, która w tej chwili opracowuje - z własnej inicjatywy - raport dotyczący stanu przestrzegania prawa w Polsce. To jest dość ciekawe zjawisko – komisja zajmująca się działalnością, nie posuwającą niczego do przodu. Raport, który w tej chwili jest przygotowywany jest zebraniem wszystkiego, co do tej pory powiedziano przeciwko Polsce. Te informacje pochodzą od opozycji, przodują tu posłowie Platformy Obywatelskiej. Przewodniczącym komisji jest Juan Fernando Lopez Aquilar – hiszpański polityk. Niedawno – tuż przed pandemią – widzieliśmy taki film, na którym spotykał się z europosłami Platformy Obywatelskiej i przekonywał ich: „no przecież zrobiłem już wszystko, co chcieliście ode mnie; co jeszcze mogę dla was zrobić?”. Mamy taki raport, takie zebranie wszystkiego – wszystkich bluzgów przeciwko Polsce, które zostały do tej pory sformułowane.
A to jest data przypadkowa? Czy ma związek z tym, że zbliżają się wybory prezydenckie w Polsce?
- To jakaś taka nowa, świecka tradycja, ale jednocześnie jałowa tradycja, że kiedy mamy w Polsce do czynienia z wyborami – jakimikolwiek – parlamentarnymi, samorządowymi, teraz prezydenckimi - to uruchamiany jest mechanizm „ulica i zagranica”. Widzimy małe grupy próbujące demonstrować w kraju. Kiedy próbuje się doprowadzić do stanu zgodności z prawem, to podnosi się wielki krzyk. W tym samym czasie - we Francji na przykład – ogromne demonstracje są rozpędzane i to w sposób brutalny, nie budzi to żadnych wątpliwości.
Drugi element to zagranica – próba destabilizowania sytuacji w Polsce za pomocą różnych instrumentów zewnętrznych. W historii nic nie dzieje się po raz pierwszy. Teraz mamy już zaawansowaną cywilizację, ale jeśli popatrzymy na historię Polski – na XVIII wiek - to widzimy próby odwoływania się do obcych dworów, ingerencje, elekcje królewskie – nic nowego. Jednocześnie musimy zdać sobie sprawę, że to próby dosyć jałowe. (…)
Czy kryje się za tym jakaś podstawa prawna, czy to „bicie piany”?
- Ogólna wola robienia rozróby, zamieszania. Zgodnie z regulaminem PE można przygotować raport na dowolny temat, natomiast nie ma on żadnego charakteru legislacyjnego, nikogo nie wiąże, nie jest jakimś etapem niezbędnych w jakiejkolwiek procedurze. (...)
Posłuchaj całej Rozmowy Dnia