Skąd amunicja w skupie złomu w Aleksandrowie?
Policjantom z Aleksandrowa Kujawskiego nie udało się wykryć skąd pochodziły dwa worki granatów moździerzowych sprzedane do miejscowego punktu skupu złomu. Człowiek, który je przyniósł, uparcie milczy.
Przypomnijmy, skup złomu przyjął od zbieracza ponad sto granatów moździerzowych i kilka pocisków armatnich. Amunicję artyleryjską przejęli wezwani do Aleksandrowa saperzy.
Tymczasem i zbieracz złomu i kierownik skupu odpowiedzą za nielegalne posiadanie amunicji.
Za nielegalne posiadanie amunicji grozi kara od pół roku do ośmiu lat więzienia.