Pożar w Inowrocławiu. Płonęła trzcina
Policja wyjaśni przyczynę pożaru 12 hektarów trzciny, do którego doszło we wtorek w Inowrocławiu. Strażacy opanowali ogień i pilnują pogorzeliska. Nie jest wykluczone celowe podpalenie.
- Do pożaru trzciny doszło na nieużytkach w Inowrocławiu. Zadysponowanych w miejsce zdarzenia zostało łącznie 14 zastępów straży pożarnej. Akcję utrudniał nam silny wiatr, ale już ugasiliśmy ogień, a teraz trwa tylko dozorowanie pogorzeliska - poinformował rzecznik prasowy inowrocławskiej PSP kpt. Jarosław Skotnicki.
Dodał, że w gaszeniu pożaru pomagał także samolot Dromader należący do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu, z którego dokonywano zrzutów wody.
- Przyczyny pożaru będą przedmiotem dociekań policji. Mogę potwierdzić tylko, że ogień rozprzestrzeniał się z różnych kierunków - podkreślił kpt. Skotnicki. Nie jest wykluczone podpalenie trzciny, bądź spowodowanie pożaru przez nieostrożność. To ustalą biegli.
Paląca się trzcina rośnie przy stawach przyległych do Aeroklubu Kujawskiego. Pożar został ugaszony, zanim płomienie dotarły w bezpośrednie sąsiedztwo magazynów i domów jednorodzinnych.
- W akcji wzięło udział ok. 50 strażaków. Przez pewien czas będzie trwało jeszcze dozorowanie tego miejsca - dodał kpt. Skotnicki.