10-letni Mateusz poleciał na leczenie do USA! Udało się zebrać 4 mln zł [zdjęcia]

2020-04-27, 08:40  Polska Agencja Prasowa/Michał Zaręba
Mateusz wyleciał do USA w poniedziałek rano rządowym samolotem, są z nim rodzice/fot. nadesłane

Mateusz wyleciał do USA w poniedziałek rano rządowym samolotem, są z nim rodzice/fot. nadesłane

Mateusz wyleciał do USA w poniedziałek rano rządowym samolotem, są z nim rodzice/fot. nadesłane

Mateusz wyleciał do USA w poniedziałek rano rządowym samolotem, są z nim rodzice/fot. nadesłane

Mateusz wyleciał do USA w poniedziałek rano rządowym samolotem, są z nim rodzice/fot. nadesłane

Mateusz wyleciał do USA w poniedziałek rano rządowym samolotem, są z nim rodzice/fot. nadesłane

Szansą na wyzdrowienie chłopca jest operacja w Stanach Zjednoczonych. Fot. Facebook

Szansą na wyzdrowienie chłopca jest operacja w Stanach Zjednoczonych. Fot. Facebook

Mateusz wyleciał do USA w poniedziałek rano rządowym samolotem, są z nim rodzice/fot. nadesłane

Mateusz wyleciał do USA w poniedziałek rano rządowym samolotem, są z nim rodzice/fot. nadesłane

Mateusz wyleciał do USA w poniedziałek rano rządowym samolotem, są z nim rodzice/fot. nadesłane

Mateusz wyleciał do USA w poniedziałek rano rządowym samolotem, są z nim rodzice/fot. nadesłane

10-letni Mateusz z Przysieka koło Torunia poleciał w poniedziałek rządowym samolotem do USA na leczenie wznowy guza mózgu - poinformowała mama chłopca. W internecie udało się zebrać 4 mln zł i chłopiec trafi do kliniki w Ohio.

Mateusz ma dopiero 10 lat, a w jego głowie tyka bomba. - Wszystko jest nie tak, jak chcieliśmy. Już prawie udało się lekarzom zwalczyć guza, rokowania były bardzo dobre i wydawało się, że wszystko zmierza we właściwym kierunku. 13 lutego na nowo zawalił nam się świat. Musimy wyjechać – teraz, kiedy wszystkie granice zamknięte, musimy dotrzeć do lekarzy, którzy potrafią uratować życie naszego dziecka. Leczenie w Stanach to w tej chwili jedyna szansa dla Mateusza - pisali rodzice w internecie, prosząc o pomoc, bo zebranie 4 mln zł dla jakiejkolwiek rodziny w Polsce byłoby niezwykle trudne.

Solidarność ludzka w dobie epidemii jednak przekroczyła wyobrażenia nawet ich samych. Znajomi, przyjaciele, przedstawiciele świata kultury, sportu i mediów włączyli się w akcję bardzo szybko. Prowadzono szereg licytacji - książek z autografem, dzieł sztuki, koszulek sportowych z podpisami, ale także voucherów na wstęp do restauracji po zakończeniu obostrzeń czy sadzonek ziół. To wszystko pozwoliło dwa dni przed terminem uzbierać potrzebną kwotę. W akcję pomocy włączyło się ponad 60 tysięcy osób.

- Gdy usłyszeliśmy słowo pandemia, to ręce nam opadły. Płakaliśmy, bo myśleliśmy, że już wszystko stracone. Chwilę później pomyślałam jednak, że muszę działać. Szanse, że się powiedzie nie były wielkie, ale udało się dzięki armii aniołów, ludzi, którzy wsparli nas swoją energią, swoimi pomysłami, swoimi pieniędzmi. Na koniec okazało się, że pomoże także polski rząd i podstawi rządowy samolot. To wszystko jest jak sen. Nie dowierzam jeszcze, że to się dzieje - powiedziała mama chłopca Agnieszka Oźmina.

Chłopiec wyleciał w poniedziałek z Warszawy, zorganizowano dla niego lot medyczny. Razem z Mateuszem do Ohio polecieli także rodzice. Tym samym lotem do kliniki w USA wyruszyło jeszcze inne chore dziecko z Polski ze swoimi opiekunami.

- Bardzo dziękujemy naszym władzom. Wykazali ogromne zrozumienie. Jest pandemia, samoloty w zasadzie nie latają, a my lecimy do USA po kolejną szansę, po życie dla naszego dziecka. Chcemy już, żeby coś się działo, żeby znów był leczony, bo wyniki ma bardzo złe. Jest jednak silny, walczy, wierzy. Wszyscy, którzy pomogli nam - tchnęli w naszą rodzinę nową nadzieję - podkreśliła mama chłopca.

Chłopiec będzie leczony w Nationwide Children's Hospital w Ohio, gdzie lekarze radzili już sobie wcześniej ze wznowami guza mózgu NSGCT.

Mówi Agnieszka Oźmina, mama chłopca

Mówi Agnieszka Oźmina, mama chłopca

Toruń

Region

Zwolnienia w MZK w Bydgoszczy. Czy ich przyczyną może być długotrwała choroba

Zwolnienia w MZK w Bydgoszczy. Czy ich przyczyną może być długotrwała choroba?

2020-03-27, 15:18
Wsparcie dla organizacji pozarządowych. Czego potrzebują by działać

Wsparcie dla organizacji pozarządowych. Czego potrzebują by działać?

2020-03-27, 14:25
Producent przekazał maseczki samorządom, a samorządy podarują służbie zdrowia

Producent przekazał maseczki samorządom, a samorządy podarują służbie zdrowia

2020-03-27, 14:01
Brak zaufania czynnikiem generującym kryzys ekonomiczny po epidemii

Brak zaufania czynnikiem generującym kryzys ekonomiczny po epidemii

2020-03-27, 13:22
Msze św. i nabożeństwa w radiu, telewizji i Internecie [LINKI DO TRANSMISJI]

Msze św. i nabożeństwa w radiu, telewizji i Internecie [LINKI DO TRANSMISJI]

2020-03-27, 12:23
Kolejowa lista marzeń Plany są piękne, ale dalekie od realizacji

Kolejowa lista marzeń? Plany są piękne, ale dalekie od realizacji

2020-03-27, 11:18
Kolejne dwie osoby zakażone koronawirusem w regionie łącznie 33 chorych

Kolejne dwie osoby zakażone koronawirusem w regionie; łącznie 33 chorych

2020-03-27, 10:04
Poczta w czasie pandemii. Placówki otwarte w innych godzinach

Poczta w czasie pandemii. Placówki otwarte w innych godzinach

2020-03-27, 09:18
Dwóch bydgoskich radnych przeznacza swoje diety na walkę z pandemią

Dwóch bydgoskich radnych przeznacza swoje diety na walkę z pandemią

2020-03-27, 08:13
Włocławek wyciąga rękę do rodziców. To będzie ulga nie tylko dla ich portfeli

Włocławek wyciąga rękę do rodziców. To będzie ulga nie tylko dla ich portfeli

2020-03-27, 07:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę