Zgłaszają do prokuratury zarażenie koronawirusem w szpitalu w Toruniu
Do toruńskiej prokuratury wpływają pierwsze zgłoszenia od rodzin pacjentów Szpitala Miejskiego, w lecznicy stwierdzono zakażenia koronawirusem - ustaliło Polskie Radio PiK.
Informacje potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski.
– To osoby, które twierdzą, że mogło na ich szkodę zostać popełnione przestępstwo w związku z pobytem ich bliskich w tym szpitalu – powiedział Andrzej Kukawski.
Do prokuratury miał zgłosić się między innymi syn hospitalizowanej pacjentki, a druga osoba po publikacjach medialnych.
Na wniosek śledczych Sanepid miał sprawdzić, czy w placówce wdrożono odpowiednie procedury sanitarne. W tej chwili jest to niemożliwe.
– Z uwagi na bieżące obciążenie pracowników toruńskiego Sanepidu wieloma działaniami związanymi z panującą epidemią. Natomiast taka kontrola mogłaby być przeprowadzona w okresie późniejszym, kiedy to zagrożenie zostanie zmniejszone – dodał Andrzej Kukawski.
Śledczy sprawdzą czy w miejskiej lecznicy nie narażono życia i zdrowia pacjentów oraz personelu. Śledczy rozpoczęli czynności w tym kierunku po liście jednego z lekarzy szpitala, który opublikował ONET.
W szpitalu zamknięto oddział hematologii, a także urologii ogólnej i onkologicznej. Koronawirusa wykryto u 34 pracowników i 17 pacjentów.