Na ulicach Torunia pojawiły się pierwsze maseczkomaty na monety
Dwa pierwsze automaty z maseczkami ochronnymi stanęły na ulicach Torunia. Urządzenia pojawiły się w mieście z inicjatywy jednej z toruńskich firm, której pomagało Centrum Wsparcia Biznesu.
Koszt zakupu jednej maseczki to 5 zł. Całkowity dochód z ich sprzedaży będzie przeznaczony na produkcję przyłbic dla toruńskich szpitali, która od dłuższego czasu prowadzona jest przez markę Candellana.
- Dzięki pomocy Centrum Wsparcia Biznesu i Wydziału Gospodarki Komunalnej UMT oraz przychylności właścicieli piekarni Bartkowscy, udało się szybko postawić dwa maseczkomaty, które będą regularnie uzupełniane przez naszą firmę - mówi Marek Kaliński, prezes Zarządu Mikro Development Sp. z o.o., właściciel marki Candellana.
Przedsiębiorca deklaruje też, że jest w stanie postawić kolejne maszyny, jeśli będzie takie zapotrzebowanie.
Firma przygotowała 50 tys sztuk masek i zapowiada dostarczenie kolejnych partii produktów, które trafią do dystrybucji. Tzw. maseczkomaty są dostępne dla torunian w dwóch lokalizacjach: przy Alei Solidarności, przy węźle przesiadkowym oraz przy ul. Kościuszki, przy pasażu handlowym, piekarni Bartkowscy.