Prezydent Grudziądza: szpital w naszym mieście jest strategiczny dla regionu
Szpital w naszym mieście jest strategiczny dla regionu — powiedział prezydent Grudziądza Maciej Glamowski. Ocenił współpracę z wojewodą kujawsko-pomorskim w trakcie epidemii, jako bardzo dobrą i dającą nadzieję na przyszłość dla bardzo zadłużonej lecznicy.
Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Wł. Biegańskiego został decyzją ministra zdrowia przemianowany w placówkę jednoimienną zakaźną w związku z epidemią koronawirusa.
- Prawdą jest, że o naszym szpitalu mówiono w ostatnich latach głównie w kontekście zadłużenia, ale trzeba pamiętać, że to świetnie wyposażona placówka medyczna. Pracują tam także wybitni fachowcy. To także szpital, pomimo tego, że miejski, który zawsze zabezpieczał dużą część naszego województwa, a nawet województw ościennych. Łącznie prawie pół miliona pacjentów. Przez wiele ostatnich lat miasto dokładało do szpitala, do jego wyposażenia. Dzisiaj — w okresie epidemii — okazuje się, że stanowi on zabezpieczenie dla całego regionu - podkreślił Glamowski.
Przemianowanie szpitala w zakaźny wiąże się z ograniczeniem dostępu do usług medycznych dla mieszkańców miasta. Prezydent Glamowski ma świadomość, że powoduje to sporo komplikacji i konieczność dojazdów do innych placówek.
- To rzeczywiście duże wyrzeczenia ze strony pacjentów, bo wiele zaplanowanych zabiegów nie może się w tym okresie odbyć. To wszystko musi jednak teraz działać w innym systemie. Stworzyliśmy system teleporad. Jest także ekipa wyjazdowa, która jeździ do pacjentów i realizuje konieczne usługi np. w zakresie zdjęcia szwów czy zmiany opatrunków - wyjaśnił Glamowski.
Odniósł się także do przyszłości szpitala, który 31 marca mógł przejść w stan upadłości, ale ten termin odroczyły poprawki w specustawie dotyczącej epidemii koronawirusa.
- Decyzja Sejmu, Senatu i Prezydenta Andrzeja Dudy zmienia się bardzo dużo, bo z końcem marca mieliśmy podjąć strategiczne decyzje — bądź w zakresie przekształcenia szpitala lub innych działań wynikających z ustaw. Jedną z opcji niestety byłaby także uchwała o likwidacji. Rzeczą oczywistą jest dziś to, że najważniejsze jest ratowanie zdrowia i życia pacjentów. Nieodpowiedzialnością byłoby podejmowanie jakichkolwiek działań destabilizujących sytuację. Dlatego lobbowaliśmy w parlamencie i zrobiliśmy wszystko, co się dało, aby doprowadzić do wprowadzenia poprawek w specustawie, które przedłużają terminy. Udało się to dzięki współpracy z wojewodą i z parlamentarzystami. Dziękuję za to - podkreślił Glamowski.
Pozytywnie odniósł się do współpracy z wojewodą kujawsko-pomorskim Mikołajem Bogdanowiczem w okresie epidemii. Dodał, że jest z nim w stałym kontakcie.
- Co kilka dni mamy telekonferencje i omawiamy podczas nich wiele ważnych kwestii. Dyrektor szpitala także kontaktuje się z wojewodą. Dokładamy starań, aby zabezpieczyć bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców regionu. Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby pomóc pacjentom, ale bez wsparcia Urzędu Wojewódzkiego nie byłoby to możliwe - powiedział Glamowski.
Wyraził przekonanie, że konieczność istnienia tego szpitala nadal i zmiany jego formuły organizacyjnej przez odciążenie samorządu miasta, stały się dla wszystkich jasne.